Otóz cchiałem skonsultować z tutejszymi specjalistami pewne "coś"
Wczoraj na siłowni prz ostatniej serii cięzkich siadów, strasznie zabolała mnie głowa w części potylicznej. Musiałem zrobić przerwę jakieś 5 minut. taki pulsujący ból -przypominajacy mi ból głowy podczas kaca (lecz nigdy w tych okolicach głowy sie nie pojawiał)Po tej przerwie bol przeszedł i dokończyłem dalej trening.
Dziś cały dzień czuję jakbymmial zatkane uszy i ogolnie czuję się jakbym miał pękającą głowę ale boleć, nie boli -czyli ciśnienie... ALe mierzyłem i mam 124/80 więc niby OK. Poszedłem jakies 30 minut temu na trening brzucha i przy podciaganiu nog na drązku już w pierwszej serii ból znowu sie pojawił
Podejrzewam, że winowajcą może być zsestaw storm+shock biore już tydzień.
Nie chę przerywać cyklu kreatynowego... narazie jeszcze. Mimo to, planuję podjąć jakieś kroki. Poczytałem troche archiwum i wnisoki takie wyciągnąłem:
- będę pił wiecej wody- chociaż i tak wydaję mi się że pije jej wystarczająca ilość
- 2x ząbek czosnku dziennie
- Cherbatka z dziurawca 2x dzennie
- Aspargin - tyle że nie jestem właśnie pewien jak dawkować
- filomag - też nie jestem pewnien dawkowania
omegę-3 suplementuję stale już od paru miesięcy...
Moze jeszcze jakieś środki moge podjąc??
Jeżeli w najbliższych dniach bol nie ustąpi, odkładam stacka. Jak dalej nie ustąpi ide do lekarza...
!PzdR!
www.blog.myfit.pl - EKSTREMALNA REDUCKJA ! DORADŹ|SKOMENTUJ