to moje drugie podejście na sfd i z pełną determinacją i odpowiedzialnością mówię: chcę by było ostatnie!, czyli skuteczne :)
Na początek może ankieta:
wiek: 28 lat
waga: 75 kg
wzrost: 170 cm
obwody: jak tylko doszukam się centymetra uzupełnię (typ klepsydry)
w którym miejscu najszybciej tyjesz: pupa i nogi (dolna część ciała)
w którym miejscu najszybciej chudniesz: talia
stan zdrowia: po kilku perturbacjach pociążowych braków, teraz jest już wszystko w idealnym stanie
co lubisz jeść: poniżej dokładnie opisałam
preferowane formy aktywności fizycznej: poniżej dokładnie opisałam
Suplementy: 3xOmega3, witaminy ogólne, 3xMaxitone Sculptress (mam też białko Maxitone)
Generalnie borykam się z kilogramami po ciąży. Po ostatnim podejściu na pewno zmieniłam znacząco nawyki żywieniowe i dzięki temu straciłam 5 kg, które nawet po kalorycznych grzechach są nieruszone, co mnie ogromnie zmotywowało, gdyż na własnej skórze przekonałam się, iż spokojne i długoterminowe gubienie kilogramów naprawdę działa, ponieważ jest trwałe.
Po wstępnych wyliczeniach moje obecne zapotrzebowanie to 1944 kcal {[(75kg x 24h) x 0,9] x 1,2} = 1944 kcal
A rozkład B/T/W:
białka: 150 g (2g/kg)
tłuszcze: 54 g (0,7g/kg)
węglowodany: 214,5 g (2,8 g/kg)
Czy powinnam teraz od tego zapotrzebowania coś odjąć? Bardzo dużo i tych kalorii i tych węgli mi się wydaje.
Dietę dopiero chcę zaplanować po ustaleniu, dzięki Waszej pomocy, mojego zapotrzebowania. Ale chciałam napisać, co lubię jadać i jednocześnie zapytać, jak to się ma do prawidłowej redukcji.
Otóż na śniadanie od kilku dobrych miesięcy jadam owsiankę (płatki owsiane (30-40 g) z mlekiem sojowym (100-150ml), odżywką białkową i orzechami włoskimi (20 g) i/lub słonecznik (10 g). Bardzo to lubię, ale jak dzisiaj się dowiedziałam, że soja wcale dobra dla nas nie jest to czy w takim razie mogłabym pić mleko normalne, ale bez laktozy?
Do śniadania chcę pić kawę z cynamonem.
Obiady to: ryba+warzywa z wody+ryż basmati, kurczak lub krewetki z warzywami z patelni i makaronem sojowym, makaron durum z sosem warzywnym, to takie przykładowe.
Przekąski: warzywa, owoce, krewetki, jakieś sałatki.
Kolacje: jajecznica, twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką, ale najczęściej taka sałatka: sałata, pomidorki, tuńczyk, oliwki, mozarella i oliwa.
Będę wdzięczna za wskazówki, co jest dobrze, a co nie bardzo.
Jeśli chodzi o trening to jest to zupełna nieregularność, która w dużej mierze łączy się z tym, iż próbowałam wielu form ruchu, co oczywiście nie zaowocowało większymi sukcesami, ale dzięki temu też wiem teraz, co rzeczywiście lubię. Na pewno ćwiczenia w domu, nie w grupie na siłowni (taka ze mnie samotniczka), choć pływanie uwielbiam. Do aerobów zakupiłam do domu orbitrek, gdyż po wielu próbach na siłowni ten sprzęt polubiłam najbardziej. A dodatkowo przede wszystkim pilates i joga, obok ciała uwielbiam też równie coś dla ducha. I stąd moje pytanie, czy ćwiczenia siłowe można zastąpić pilatesem? To byłoby dla mnie idealne. Ale w razie obowiązkowych ćwiczeń siłowych myślę o trenigu Michaiła:
PROGRAM VII-DLA KOBIETY TRENUJĄCEJ W DOMU Z UŻYCIEM SZTANGIELEK/HANTLI Z NACISKIEM NA DOLNĄ POŁOWĘ CIAŁA
i/lub
PROGRAM VIII-DLA KOBIETY TRENUJĄCEJ W DOMU Z UŻYCIEM SZTANGIELEK/HANTLI Z NACISKIEM NA DOLNĄ POŁOWĘ CIAŁA
Wtedy mam w planach zakupienie jakiegoś porządnego kompletu hantli.
Czy mogłabym prosić o uwagi w ramach treningu, biorąc właśnie pod uwagę moje wybory w kwestii ćwiczeń?
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i wskazówki. Chcę na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe i treningowe, a gdy poczytałam i pooglądałam dzienniki dziewczyn z sfd, zmotywowało mnie to ogromnie i mam tylko jedną myśl: ja chcę być jedna z nich!!! :)