Nie mam w zasadzie problemow - motywacje mam - do silowych , mniejsza do aerobow, ale tez dam rade. Wlasnie skonczylam trening pumy grzbiet totalny z tym ze dorzucilam do niego aerobow i wywalilam szrugsy :P
zrobilam go na takie powiedzmy 85%, dieta podobnie - 80%. tylko 4 tygodnie, bo mi plecy byly potrzebne do sukienki, haha :)
wlasnie wrocilam z sylwestra, po szybkiej regeneracji nad morzem (wypilam raptem 5 drinkow i jadlam porzadnie, wiec duma mnie rozpiera) no i znow chcialabym conieco podpicowac u mnie :D
czuje,ze powinnam teraz cwiczyc nogi dwa razy w tyg. i o takim treningu na teraz myslalam, robilam E7 Pumy przed grzbietem (pare mies. nim 'jechalam', oczywiscie go troche zmodyfikowalam, bo byl za ciezki dla mnie) - wlasnie nogi dwa razy i dobrze to na mnie dzialalo. Lubie masową ilosc powtorzen na gorne partie ciala, duza ilosc powtorzen na nogi na malym obciazeniu. nie wiem czy to uzasadnione, ale tak mi sie wydaje skutecznie i logicznie ;P
ogolnie ani sie nie chce odchudzac, jesli juz to masa na gorze nie pogardze, to co juz mam bardzo mi odpowiada (to po co tu jestem,nie? haha) no i chcialabym prosic o porade - trening moze jakis umieszcze, moze Obli cos pomoze. Jestem typowa gruszka, wkurza mnie w zasadzie juz tylko moj niewielki cellulit na posladkach - co z nim poczac? moze diete polepszyc (ciagle mam LC)? czy trening kiepski ?czy kwestia czasu (cwicze z rok niecaly)? sugerujcie, podpowiadajcie. Tylko nie mowcie "jest ok, nic nie rob" bo zawsze jest co robic :D
moim marzeniem jest sie samemu podciagnac nachwytem (poki co ujmuje sobie pare kg na maszynie) no i robic ladne szerokie meskie pompki na poreczach (poki co umiem tylko trzy zrobic)
Płeć : kobieta
Wiek : 20
Waga : 59 kg
Wzrost : 169 cm
Obwód klatki : 83 (spadek cm:( w biuscie )
Obwód bicka: 30 (mialam 27)
Obwód talii : 65
Obwód uda : 52 (bylo 55)
biodra 95 (wow! mialam 100 rok temu, tu mile zaskoczenie dzis :D)
Obwód łydki : 38
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 17? 18%? na oko:P na rekach zyly i skora jak papier na przedramieniu, wiec niewysoki
Aktywność w ciągu dnia : studia dzienne, piechota do autobusu, sprzatanie mieszkania , nic wiecej :P
Uprawiany sport lub inne formy aktywności :najchetniej 4 razy silowy dzielony + aero ze 2 razy w tyg. minimum
Odżywianie : slodycze - porzucilam nalog 9 miesiecy temu, okazjonalnie b. cos zjadam, pare landrynkow dziennie i tyle, jedna czekoladke czy cos, nie pale,nie pije (niczego:P)), nie sole, nie jem zadnych smieci. jedzenie tylko zdrowe, zawsze - i na wyjezdzie i podczas imprezy:D jesli chodzi o bledy wytknac sobie moge tylko,ze czasem pije za duzo kawy, mleka no i chyba tylko to,ze zapominam jesc tluszcze. nienawidze oliwy, jem orzechy. to chyba moj najwiekszy problem. no i czasem zjadam za duzo twarogow, ale to dlatego ze kocham serki wiejskie.
Cel : rekompozycja, ile sie jeszcze da :) podtrzymanie formy, moze szybsze bieganie?
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : az za dobry, energia mnie rozpiera, w nietreningowe rozsadzam mieszkanie ;D
Preferowane formy aktywności fizycznej :wszystko byle by byl efekt
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : zadnych, tylko dobra micha, przez cala swoja kariere zjadlam 7 batonow bialkowych i kilo bialka whaya, nic ponadto.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : no way :P placebo mi niepotrzebne
Stosowane wcześniej diety : LC na kolo 2000kcal
http://www.sfd.pl/AGNES4869/_DZIENNIK_REKOMPOZYCJA_-t557488.html
http://www.sfd.pl/redukcja_w_ok.2_miesiace_z_66kg_na_60kg_/170cm_wzrostu-t654765.html
ZAZNACZAM: z gory dziekuje za oferty matrymonialne na maila;/ nie jestem na forum w tym celu!
sukces = wiara w siebie.