Zanim o treningu.
Myślałem, że jestem twardy.
Nie, nie jestem. Moja Zocha od roku chodzi do szkoły baletu. Wiadomo, 4latka to narazie zabawa. Dzisiaj mieli występ w teatrze, wszystkie klasy. Ładnie dziewczyny wywijały, ale nic specjalnego. Jednak jak wyszła moja skautka, bez tremy, na pewniaka, pełen luz... nagle młody z boku; tato, ty płaczesz? A ja, jak bòbr, ba radziecki groch po policzkach. Ech...
Siady.
Sprawdzanie jak działa terapia.
Działa.
Diagnoza sprzed kilku tygodni się potwierdza.
140 zadowolony z całej piątki.
150 gra
160 gra i buczy
170 jak po swoje
180 bez strachu, ale już ciężko. Po analizie filmu, okazało się, że ciężar kompensowałem głębokością więc dalej nie sprawdzałem. Muszę wstawić kilka może kokosanka zaglądnie to oceni, bo oczywiście po tej serii wątpliwość się wkradła co do wszystkich powtòrzeń, jak to u mnie. Wiadomo, wszyscy mogą wydać osąd, ale to kokosanka ma doświadczenie sędziowskie w sporcie, ktòry mnie interesuje
W ramach bonusu, zamiast postojòwek, kabosiady. Apropos, Kabo, przemyśl na spokojnie to progresowanie u siebie. Czuć takie qrewskie przeciążenia przy hamowaniu pod tym kątem, że aż się zląkłem. Serio. Mnie nigdy kolana nie bolą a tu czułem się jakbym stąpał po bardzo cienkiej lini.
SQ:5*5*140,3*150,3*160,3*170,2*180
Kabosiady: 3*190,2*200,1*210
Od przyszłego tygodnia małe spowolnienie. Siady i ławka nadal dwa razy w tygodniu, ale odstawiam deserówki(2.5kg) na rzecz 1.25kg
Zmieniony przez - fanslaska w dniu 24/03/2018 20:04:32