Być może niektórym świta w głowie, że zakładałem już dziennik. Trójbój siłowy trenuję już trochę czasu (dopisałem dokładnie, od kiedy w moim profilu, nie chcę mi się więc dokładnie przedstawiać, bo wszystko widnieje). Dziennik założyłem, bo: po pierwsze odkryłem, że czasem wracam do swojego starego dziennika https://www.sfd.pl/90packer_TS__3bój_4_life-t427796.html, by przypomnieć sobie stare błędy. Lepiej chyba mieć nowy dziennik, wyłapując nowe błędy i móc na bieżąco konsultować się z innymi. Po drugie, dziennik to fajna sprawa, najzwyklej w świecie chciałem się podzielić swoimi treningami.
Obserwując swój stary dziennik wyłapałem kilka błędów, staram się z nimi walczyć. Moje główne błędy z przeszłości:
-słaba technika, czyli garby, spłycenia, odrywania pośladków itd.
-zamknięcie na sugestie innych (prawdę powiedziawszy ćwiczyłem jak chciałem)
-CHAOS, CHAOS i jeszcze raz CHAOS, głównie w rozplanowaniu treningu
-Planowałem sobie coś i odpuszczałem, bo coś itd. (to się łączy z pkt. 3)
-brak michy
Moje cele. Oprócz celu głównego i podstawowego, czyli siły, chciałbym przygotować się do ćwiczenia planem 5x5 https://www.sfd.pl/Metoda_5x5-t354792.html (No chyba, że do tego planu nie trzeba się specjalnie przygotowywać, ja i tak zamierzam zacząć jakoś pod koniec lata/ przy początkach jesieni). Nie ma w najbliższej perspektywie żadnych zawodów, więc nie ma presji mogę spokojnie ćwiczyć (sztuka dla sztuki).
Mój trening, na razie, wygląda mniej więcej tak:
Przysiad, w bandażach,
zginanie ud, 3x8
wyciskanie na barki, a la podrzut 4 serie
wyciskanie sztangielkami 3 serie
unoszenie bokiem z linką wyciągu 3 serie
brzuch na ławce poziomej 3xmax
Wyciskanie leżąc
wyciskanie sztangielek, głową w dół 3x8-10
rozpiętki 3x16
francuskie 4 serie
pompki na poręczach 3 serie
Podciąganie, w szerokim chwycie, 4 serie
dzień dobry, 5 serii
szrugsy, 4 serie
wiosłowanie, końcówką sztangi, 4 serie
biceps, dwa ćwiczenia, dowolnie
brzuch, jak w 1-szym
Zauważycie błędy, to mówcie
Nie żyłuję się specjalnie z przysiadami, a z ławką to już w ogóle leciutko, bo troszkę się przetrenowałem i zaczynam od początku. Ciągów nie ma w rozpisce, pewnie was to dziwi. "Jeśli chcesz mieć mocne ciągi, to ich nie rób", tak ktoś powiedział, a Dariusz Mirowski, przyznał, że mc robi tylko przed zawodami, a ciąga grubo ponad 300. Ja oczywiście nie dojdę do takiego ekstremum jak treningowego jak Dariusz Mirowski i przerwa w ciągach nie będzie długa. Na razie to będzie już mój trzeci tydzień bez martwego.
Dietę chcę delikatnie na minus, chciałbym ważyć jakieś 80-82 kg.
Myślę, że teraz, kiedy lekko ćwiczę, jest najlepszy czas na delikatną redukcję
Zmieniony przez - 90packer w dniu 2010-07-03 23:26:03
http://www.sfd.pl/[BLOG]_90packer__Mens_sana_in_corpore_sano.-t1088838.html
"Ciągi w paskach to jak jazda na rowerze z bocznymi kółkami" - BYK