Ekstraklasa: Wielki mecz Pogoni Szczecin
Pogoń Szczecin pokonała Lecha Poznań 3:1 (1:1) w pierwszym meczu 3. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
Pogoń rozpoczęła spotkanie z Lechem z dużym animuszem. Gospodarze częściej byli przy piłce, starali się atakować, ale nie stwarzali groźnych sytuacji. Lech przyjmował ataki "Portowców" na własnej połowie i wyprowadzał kontry. W 16. minucie jedna z nich o mało nie zakończyła się powodzeniem. Madej dośrodkował z prawego skrzydła, przed bramką z piłką minął się Reiss, ale doszedł do niej jeszcze Goliński. Pomocnik gości miał przed sobą pustą bramkę, ale z kilku metrów posłał piłkę w boczną siatkę.
W 34. minucie bramkę zdobyli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Grzelak wycofał piłkę głową przed pole karne. Nadbiegający Matlak potężnie uderzył z woleja, z 20 metrów - Piątek mógł tylko wyjąć piłkę z bramki.
Radość "Portowców" nie trwała jednak długo. Cztery minuty później, po kontrze Lecha Matlak sfaulował w polu karnym Reissa i sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał sam poszkodowany.
Po kolejnych trzech minutach Lech mógł prowadzić 2:1, ale Pilarz wyszedł obronną ręką z pojedynku sam na sam z Reissem.
W 41. minucie Pogoń spotkał kolejny cios. Debiutujący w pierwszym składzie Pogoni Magdoń brutalnie sfaulował Kaczorowskiego i obejrzał czerwoną kartkę.
W drugiej części meczu niespodziewanie to Pogoń miała inicjatywę. Grający w osłabieniu gospodarze atakowali z wielką ambicją i zaangażowaniem, groźnie strzelali między innymi Moskalewicz, Grzelak i Matlak.
Lech nie zmienił sposobu gry z pierwszej połowy. Nie zaatakował, tylko nadal czekał na kontry, ale tych było jak na lekarstwo. Z upływem czasu gra zaostrzała się i sędzia musiał często sięgać po żółte kartki.
Ambicja graczy Pogoni została nagrodzona w 83. minucie. Wprowadzony na boisko za Trałkę Urugwajczyk Claudio Milar zdecydował się na indywidualną akcję, minął w polu karnym dwóch obrońców i wyłożył piłkę Parzemu, który z kilku metrów skierował ją do bramki.
Lech nie tylko nie potrafił skutecznie odpowiedzieć na bramkę Pogoni, ale stracił kolejną. W 90. minucie meczu, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, z prawego skrzydła, Piątek nie wybił piłki, a w zamieszaniu na polu karnym największym sprytem popisał się Milar, wpychając futbolówkę do bramki.
"Portowcy", grający ponad 50 minut w osłabieniu, odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ekstraklasy, rozgrywając naprawdę świetne spotkanie. Dla Lecha, dotychczasowego wicelidera tabeli, była to pierwsza porażka.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 3:1 (1:1)
Bramki: dla Pogoni Grzegorz Matlak (34 min.), Tomasz Parzy (83 min.), Claudio Milar (90 min.); dla Lecha - Piotr Reiss (38 min. - karny).
Żółte kartki: Przemysław Kaźmierczak, Giuliano, Klaudio Milar (Pogoń), Paweł Kaczorowski, Zbigniew Wójcik, Mariusz Mowlik, Adam Majewski, Piotr Reiss (Lech).
Czerwona kartka: Paweł Magdoń (Pogoń) - 40 minuta za faul na Kaczorowskim.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)
Widzów: 10 tys
onet.pl
w dziesiatke cala druga polowe grali i zdoali wygrac
BRAWO