SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Śmieszny przypadek... gwarantuję.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10374

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 732
Hmm no więc od czegóż by tu zacząć... pewnie od przywitania, więc witam! Czuję się trochę dziwnie pisząc tego posta... nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc w żadnej sprawie. Jestem raczej typem upartego osła uczącego się na własnych błędach. No ale chyba nadszedł czas na jakąś pomoc 'z zewnątrz'... więc na czym to polega mój problem. Mam 22 lata, 179cm wzrostu i kuwa ważę 130kg (przynajmniej w tej chwili). Nigdy ta waga mi nie przeszkadzała... mogę nawet stwierdzić, iż jak na takiego grubasa jestem całkiem wysportowanym człowiekiem. Jednak odkąd pierwszy raz wyskoczył mi dysk z kręgosłupa (jakieś 3 lata temu) zacząłem myśleć nad jakąś dietą... po pół roku 'składana' mnie do kupy cały ból zniknął i o całej sprawie zapomniałem. Kilka miesięcy temu dysk mi znowu wyskoczył i przypomniał o sobie... wtedy zadecydowałem, ze kuwa dosyć tego... czas pozbyć się tych 'worów z piachem'. No więc gdy znowu zostałem poskładany zacząłem stosować dietę 'na chłopski rozum' bez czytania czegokolwiek. Czułem się w miarę ok, a gdy na wadzę widziałem kurczące się kg'y byłem z siebie dumny... 'i znowu nikogo nie potrzebuję' pomyślałem. Jak się później okazało jadłem z 500kcal dziennie (czułem się świetnie więc co tu zmieniać skoro udało mi się schudnąć 10kg?). Zacząłem tak czytać różne artykuły o dietach, odchudzaniu, spalaniu tłuszczu, ćwiczeniach etc. większość na tym forum. Troszkę się przestraszyłem gdy moja teoria o 'spalaniu tłuszczu przez organizm na głodzie' została zastąpiona o odwodnieniu, spalaniu własnych mięśni itd. Postanowiłem zmienić dietę na 1k kcal... potrzymałem tak kilka dni (waga stała w miejscu), aż znowu tutaj nie zajrzałem. Poczytałem, że te diety, które redukują ilość kcal są o za przeproszeniem dupę rozbić. No i znowu znalazłem problem (ciężkie życie grubasa)... wyczytałem, że podczas takiej diety cały metabolizm zwalnia i dieta robi się bez sensu (pewnie to tłumaczy brak głodu). Postanowiłem poszukać jakiegoś dietetyka, który by mi pomógł zrzucić trwale i bezpiecznie te kg'y. Dopóki dobrego nie nie znajdę chciałem 'uratować' swój metabolizm... no i dochodzimy do części, w której zaczynają się pytania.

Jak naprawić mój żałosny metabolizm bez znacznego przybrania na wadzę? 100kcal/week zwiększać? No i do ilu zwiększać... niby moje dzienne zapotrzebowanie to prawie 3k kcal no ale 'w wadze znajduję się sporo tłuszczu' więc nawet te 2.5k kcal wygląda na sporo. Jeszcze jedno pytanie na razie... Czytałem, że najlepiej jeść nawet 8x dziennie... co jeśli nie czuję żadnego głodu? W tej chwili mam problem z 'zapełnieniem' 1k kcal w 5 posiłkach.

Na chwilę obecną to chyba wszystko... z góry dziękuje za jakiekolwiek rady oraz odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 22

Waga: Narazie 130

Wzrost: 179

Obwód klatki: 113cm

Obwód ramienia: 45cm

Obwód talii: 115cm

Obwód uda: 70cm

Obwód łydki: 45cm

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: Nie mam pojęcia.

Aktywność w ciągu dnia: Jestem instruktorem w osk czyli głównie siedzący tryb pracy.

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Ćwiczę jak mogę codziennie przez 1h.

Odżywianie: Lubiłem to co niezdrowe ale po kilku miesiącach na śmiesznej diecie polubiłem zdrowsze odżywianie.

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: Brak.

Stan zdrowia: Stan zdrowia oceniam na dobry... jednak kilka lat temu miałem problemy z dyskiem.

Preferowane formy aktywności fizycznej: Jednym z plusów mojego zawodu jest wolność... mogę się dostosować do wszystkiego w granicach zdrowego rozsądku.

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Bark.

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Nie wiem.

Stosowane wcześniej diety: Wcześniej? Nie.

- Welcome in the lacrosse world! -

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1139 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8505
Właśnie szykuję się do aerobów, postaram się później coś więcej napisać.
Na początek napisz co jesz, co pijesz (mniej więcej ilości też) oraz jak się ruszasz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 732
W sumie miałem o tym napisać... sorry ale jakoś wypadło mi to z pamięci. Co jem/jadłem na tych dietach? Z pieczywa wyłącznie chleb gracham (max 2 kromki dziennie tylko rano), chude mięsa pokroju szynek gotowanych, piersi z kurczaka/indyka na obiad od czasu do czasu (wszystko gotuje na parzę), warzywa/owocę, białe chude sery/jogurty naturalne,czasami piłem na 2 śniadanie/podwieczorek maślankę/bulion warzywny lub drobiowy, chude ryby, ryż gotowany/kasza gryczana gotowana, czasami jajka. Mniej więcej coś w tym stylu... nie napiszę ilości ponieważ ważyłem/liczyłem kcal potraw.

Pozdrawiam.

- Welcome in the lacrosse world! -

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 732
Ahhh cholera... skleroza nie boli. Piję wyłącznie wodę mineralna niegazowaną (od 1.5l do 3l dziennie).

- Welcome in the lacrosse world! -

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1139 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8505
Masz problem z zapełnieniem bo masz wolny metabolizm. W takim razie unikaj potraw płynnych, wyrzuć owoce.
Poczytaj posty podwieszone na temat diety zbilansowanej. Kcal będziesz dodawał stopniowo, odpowiednio zwiększając ćwiczenia.
I wklej tutaj ułożoną dietę.
Tylko nie próbuj biegać :-]

btw: nad Twoim postem jest taka karteczka z ołówkiem. Służy do edycji postu, o ile nikt na posta nie zdążył odpowiedzieć :-]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 732
Kurna ale to troszku naprawdę dziwnie wygląda... 'chcesz schudnąć, jedz więcej'. Gdzie tutaj logika? Tak sobie myślałem, że nawet zanim myślałem nad jakąkolwiek dietą dziennie nie wszamiałem więcej niż 2k kcal i o ile dobrze pamiętam nie czułem aby tyłek chudł. Niby mam zacząć jeść więcej niż przed dietą? Please enlighten me!

- Welcome in the lacrosse world! -

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 1139 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 8505
Masz błąd w stopce :P

Ja wchodzac na redukcje po tym jak się wyraźnie zapuściłem (operacje rulez ) nie ograniczyłem zbyt wyraźnie kalorii w stosunku do tego co jadłem wcześniej.
Być może nawet zacząłem jeść więcej, ale głowy nie dam bo bardzi ją cenię a wcześniej kalorii nie liczyłem.

Dlaczego podnieść poziom kalorii? Proste: uśpiłeś swój metabolizm głodówkami. 1000 kcal dziennie to bardzo mało dla Ciebie, a Ty i tak nie chudnąłeś. Masakra, prawda?
Wiesz, kiedyś gdy ludzie biegali z dzidami za mamutem to ich sytuacja była bardzo zmienna: złapią mamuta, mają jedzenia od cholery, nie złapią po głodują. Przeżywali więc Ci, którzy magazynowali energię (w formie tłuszczu) a jeśli przychodziły chude czasy - nieudane polowania - to tym bardziej organizm musiał być oszczędny.
Teraz jedzenie jest łatwo dostępne, ale organizm się nie przyzwyczaił do nowych czasów. Tak więc jak go wprowadzasz w głodówkę to on przerażony będzie robić wszystko, byle nie tracić zapasów tłuszczu, genetycznie jest tak zaprogramowany. Boi się o przetrwanie chudych czasów. Robi wszystko, by zapasy były bezpieczne. O szczegółach poczytaj tutaj:
https://www.sfd.pl/Diety_głodówkowe_-_cała_prawda_o_nich.-t60467.html

nie jesteś pierwszą osobą, która tutaj nie bardzo wie co robić w takim przypadku. Je bardzo mało, nie chudnie. Boi się zmniejszyć, boi się zwiększyć ilość kcal i tak sobie można trwać w zawieszeniu. Ułóż dietę, zwiększaj stopniowo podaż kalorii aż do normalnego poziomu, potrzymaj chwilę na tym poziomie i dopiero wtedy wracaj do stopniowego (!) deficytu. No i ćwiczenia.
Siłownia. Aeroby - biegi odpadają, więc basen albo rower. Interwały też możesz wykonywać na rowerku.
Spinning - tak się chyba nazywa rodzaj ćwiczeń na rowerze, w którym jeździ się ze zmiennym obciążeniem. Moja koleżanka w ten sposób ćwicząc z masywnej kobiety stała się szczuplutką :)

Na koniec powiem, że ja zaczynając redukcje przy 104 kg jadłem grubo ponad 2000 kcal dziennie i fat leciał aż miło :)

Zmieniony przez - Venomik w dniu 2008-09-05 00:53:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 153 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5101
TzGi sory za spamw poscie, ale mam krotkie pytanie do Venomika. Pytanie brzmi: czy moge zamienic oliwe rano na smalec?, bo kuzwa po oliwie moj zoladek ****owo sie zachowuje, bieganie do wc co chwile a nawet wymioty ewentualnie jakas inna prpozycja co do smazenia jajek bo robie je na oliwie albo pije oliwe z kielona a jajka smaze na suchym teflonie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 48 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 732
Na razie chyba nie mam co pisać jakiejkolwiek diety... będę jadł głównie to co do tej pory ale zwiększał kcal/dzień.
Tylko co z dwiema sprawami... W jakim tempie je zwiększać? Ktoś doradził, w którymś poście aby zwiększać 100kcal na tydzień. I co z głodem? Tzn z jego brakiem... jeść o stałych porach nawet gdy głodny nie jestem?

Pozdrawiam.

- Welcome in the lacrosse world! -

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 273 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1855
Humm nie znam sie na tym dobrze, ale przeczytalem Twoj post i chcialbym Ci jakos pomoc/poradzic, wiec jesli napisze cos nie tak to prosze mnie poprawic i docenic szczerze checi. Jak wedlug mnie najlepszym sposobem jest jedzenie o stalych porach, wypracowanie grafiku i przestrzeganie go. Wyobraz sobie, ze np ja jem 3200 kcal dziennie, starajac sie uzyskac mase miesniowa i szczerze mowiac to moglbym jesc 3 razy dziennie i bylby luzik, a jem o ustalonych porach, choc wcale nie jestem glodny. Zacznij jesc z glowa, zwiekszaj ilosc kcal, tylko spokojnie bez pospiechu, potem uloz sobie jakas dieta, po pewnym czasie kiedy juz bedziesz mial wszystko ustalone w temacie odzywiania wez sie za trening, silownia + przede wszystkim aeroby, bo to wlasnie trening aerobowy i dieta sa podstawa przy redukcji. Zycze przede wszystkim cierpliwosci i samozaparcia, bo dzieki nim napewno osiagniesz to czego pragniesz.

Zmieniony przez - Cloud1989 w dniu 2008-09-05 13:42:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 235 Wiek 42 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4948
@ Stefano: zamienic mozesz (ew. maslo), btw oliwa z pierwszego tloczenia kiepsko znosi wysokie temperatury i nie jest polecana do smazenia. pamietaj tylko, ze maslo jak i smalec to tluszcze nasycone wiec uwzglednij to w diecie (proporcjach tluszczy) oczywiscie jezeli sobie tym glowe zawracasz
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta masa:65 wzrost 185 wiek:16

Następny temat

Dieta na SIŁE - OCENA

Wiecej