SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ławka Heavy Tryton III + stojaki HS1 + stacja HZ3 + modlitewnik HZ6.

temat działu:

Usuniete tematy

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4536

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
img]http://img197.imageshack.us/img197/9063/wstepa.jpg">


Witam.
Jako ,że jestem posiadaczem wymienionego w temacie zestawu postanowiłem podzielić się z Wami moimi wrażeniami z użytkowania. Mimo ,iż sprzęt firmy Kelton posiadam stosunkowo niedługo (raptem kilka tygodni) zdążyłem go - już w miarę moim możliwości- gruntownie przetestować i takie narzucają mi się konkluzje.
1.Wstęp, czyli „wzruszyła mnie twoja historia"
Przygodę z kulturystyką rozumianą jako regularnie wykonywane ćwiczenia siłowe zacząłem jakieś 2 lata temu. Założenia miałem chyba typowe tj.pozbyć się zbędnego fatu , nabrać masy mięśniowej , być silnym i sprawnym. Początkowo mój sprzęt do ćwiczeń składał się z dwóch hantelków po 4kg i trzech taboretów służących za ławkę do wyciskania i rozpiętek ;) Z biegiem czasu , po przejściu agonalnych wręcz zakwasów i polubieniu tego typu wysiłku fizycznego zdecydowałem się pójść o krok dalej kupując w Carrefourze ławkę FitnessOne za ~120zł.


to wspomniana marketowa ławka po rozłożeniu (niestety napalony na przyjście Heavy Trytona rozebrałem stary sprzęt celem zwolnienia miejsca w mojej mikromordowni bez zrobienia wczesniej fotki a do sesji zdjęciowej już nie chciało mi się jej składać od nowa )
Nabyłem także gryf prosty , małe gryfy do hantli , trochę obciążenia , z czasem także gryf łamany etc. Jednak recenzja ma dotyczyć ławki więc na niej się skupię.
Wspomniana marketowa ławka była z kolekcji „styropian i tektura". Miała 3 poziomową regulację oparcia w skos górny , który regulowany był za pomocą pustego w środku , bardzo lekkiego pręta wkładanego pod leżysko. Ponadto ławka wyposażona była w stację do nóg oraz ramiona zamontowane po bokach mające w założeniu służyć do wykonywania rozpiętek - naturalnie była to zwykła atrapa ,na której wykonywać to ćwiczenia mógłby chyba tylko człowiek guma z objazdowego cyrku toteż z miejsca je usunąłem. Czy byłem z niej zadowolony? Cóż jak za swoją cenę i moje potrzeby na ówczesny czas byłem zadowolony z zakupu. Nie oszukujmy się , wtedy nawet sam gryf wydawał mi się ciężki. Powiem wręcz ,że polecam taki zakup początkującym ,którzy napalili się na ćwiczenia a nie mają w zasadzie żadnego stażu. Kiedy już słomiany zapał minie lepiej pozostać ze złomem wartym 100zł niż markowym sprzętem za 1000+ który będzie się kurzyć w piwnicy. To taka mała dygresja , ale wracając do ławki. Już po niezbyt długim czasie poważnie myślałem o zmianie sprzętu na lepszy ,ale liczyłem się z wydatkiem większej sumy więc zawsze oddalałem zakup na później , tym bardziej że zżyłem się ze starą ławką choćby poprzez przeróbki ,.które wprowadziłem wzorując się na Adamie Słodowym , MacGywerze i reklamach Mentosa.Np. aby poćwiczyć nogi na stacji podkładałem dwie drewniane deski do krojenia pod „nogę" ławki pod stacją , na skraju siedziska ręcznik , grubą narzutę bądź starą poduszkę z racji ,że twarde leżysko wręcz miażdżyło ścięgna pod kolanem. Dodatkowo niezależnie od pory roku musiałem prostowanie nóg na stacji ćwiczyć w grubych skarpetach ,w które wpuszczałem równie grube dresy z racji tej ,że gąbki owijające pręty którymi unosimy ciężar były grubości i gęstości gąbki do mycia naczyń i zwyczajnie prasowało mi piszczele (wyobraźcie sobie takie ćwiczenia w obecnych upałach w okolicy 30st ). Poza tym pręt na który nakładamy obciążenie był wielokrotnie spawany - nie było to łatwe bo przy próbie spawu ławka zwyczajnie się topiła i robiły się dziury. I tak podczas pewnego treningu nóg spawy na stacji do nóg puściły doprowadzając mnie do szału. Wówczas powiedziałem „koniec , czas poszukać lepszego sprzętu na lata". tym bardziej ,że zwyczajnie bałem się już o swoje zdrowie i życie przy każdym wyciskaniu na klatke bo ławka gieła się i bujała we wszystkie strony nawet przy sztandze 50kg + 83kg mnie.
Wymagania miałem sprecyzowane (solidność , stojaki do przysiadów , stacja na nogi )toteż w natłoku sprzętu na rynku dosyć szybko w oko wpadła mi ławeczka Heavy Tryton III.. Moja domowa siłownia to pomieszczenie wielkości niedużego pokoju. Zamontowane szafki , niski sufit (raptem 220cm) , troche gratów rodzinnych , rowerek + moje niezbędniki do ćwiczeń sprawiają ,że mam naprawdę bardzo ograniczoną przestrzeń. Pierwszym krokiem było wejście na allegro i … szok. Ujrzałem ławkę Tryton II i od razu pojawił mi się szeroki banan na twarzy. Wiem ,że brzmi to żałośnie ale nie przypuszczałem wcześniej ,ze są produkowane ławki z oddzielnymi stojakami. Od razu wiedziałem ,że to zestaw dla mnie - oddzielne stojaki , które i tak miałem kupić do przysiadów tu miałem w zestawie. Przeglądając oferte Kelton natknąłem się jeszcze na niewiele droższą , aczkolwiek nieco poprawioną wersje Heavy Tryton III i w ogólnym rozrachunku na nią się zdecydowałem.
Jako ,że często przeglądam SFD w poszukiwaniu porad dot.diety , supli czy ćwiczeń zajrzałem także na dział firmowy Kelton aby dowiedzieć się coś więcej o firmie i jej produktach bo nigdy nie podejmuje decyzji o kupnie na szybko , wolę 10x przemyśleć , wydać więcej ale mieć produkt z którego będę w pełni zadowolony. Wystarczyło przeczytać kilka opini, recenzji , zorientować się w podejściu do klienta i byłem zdecydowany na zakup.

2.Zamówienie/Dostawa.
Na forum poradzono mi abym zamiast poprzez allegro dokonał zakupu przez stronę http://www.kelton.pl/ z racji niższych kosztów (brak kosztów ponoszonych na rzecz allegro).Tu mam pewne wątpliwości : pytając przez allegro dostałem wycenę ,w której faktycznie sprzęt był nieco droższy (bez żadnych rabatów) jednak o dziwo przesyłka wychodziła taniej niż przez wycenę ze strony Kelton.pl. W zasadzie cena czy przez serwis allegro czy stronę firmową Kelton’a jest zbliżona choć wcześniej jeśli byliśmy pierwszymi licytującymi aukcję Kelton’a na Allegro ( o to nie było ciężki bo Kelton wystawia wiele aukcji tego samego produktu) dostawaliśmy gratis typu koszulka - nie wiem jak jest obecnie.
Sam proces zamawiania jest bardzo prosty , przejrzysty i wręcz intuicyjny. Strona również jest wygodna w obsłudze i nie ma problemu ze znalezieniem interesującego nas produktu. Aby zamówić produkt wystarczy się zarejestrować - podajemy adres email , hasło i to wszystko.W odróżnieniu od zakupów poprzez np. wspomniane Allegro.pl nie musimy czekać na żaden kod aktywacyjny czy inne potwierdzenie naszej tożsamości. Dalej po zalogowaniu dodajemy produkty do koszyka a system sam na prowadzi krok po kroku. Na plus trzeba zaliczyć fakt ,że dane teleadresowe podajemy dopiero kiedy już mamy wycenę , w zasadzie gdy finalizujemy transakcję. Zostaje nam przydzielony nr zamówienia i dalej pozostaje tylko czekać na przesyłkę (za pobraniem pokrywając wcześniej tylko koszt przesyłki bądź wpłacając całość z góry - ja wybrałem tą opcję).
Na duży pozytyw zaliczam także powiadomienia o stanie naszego zamówienia przesyłane na email. Z racji tej ,że są one zestandaryzowane , wyglądają jak generowane automatycznie , każdy dostaje w tej samej formie - niczym urzędowy formularz , nie są pisane odręcznie na klawiaturze przez co są przejrzyste i czytelne. Na każdym etapie realizacji zamówienia wiemy co się dzieje z naszym zakupem - niezmiernie ważne przy zakupach na odległość.
Kolejny plus to kontakt z firmą - można skontaktować się przez forum SFD , można przez gg (tu trzeba chwilę poczekac na odpowiedź) , telefonicznie. Panie odpowiedzialne za kontakt z klientami są bardzo miłe i cierpliwe - doskonałe posunięcie marketingowe .Jednak tu mam zastrzeżenie. O ile Panie są sympatyczne i za każdym razem sprawiają wrażenie pomocnych to mam wrażenie ,że kontakt między działami w firmie zawodzi. Cóż z tego ,że Pani Ewa zapewnia ,że dzisiaj zostanie coś wysłane skoro nie ma tego w magazynie albo osoba odpowiedzialna za wysyłkę tego nie zrobiła? Cięzko mieć do niej pretensje a jednocześnie jest to irytujące jeśli wysyłka przekładana jest z dnia na dzień po raz n-ty. Poza tym nie podoba mi się polityka oddzwaniania tj. jeśli Pani Ewa dzwoni np. o 9.00 rano a Wy nie odbierzecie więcej nie próbuje tylko przekłada próbę kontaktu na dzień następny (gdzie tu niezawodna zasada „do trzech razy sztuka"?;)). Polecam zapisać sobie nr w komórce i gdy widzimy ,że ktoś z Kelton do nas dzwonił zwyczajnie oddzwonić.
Zamówienie złożyłem 29czerwca , chwilę potem wpłacając poprzez internet kasę na konto Kelton’a. Muszę wspomnieć ,że poprosiłem o rabat i jako ,że jestem nowym klientem o koszulke - uzyskałem rabat w wysokości 3% :D koszulki nie dostałem. Nie jestem pazerny więc ucieszyłem się i tym. 30czerwca dostałem wiadomość ,że moja wpłata została zaksięgowana. Byłem bardzo zadowolony bo oczami wyobraźni już widziałem jak ćwicze w piętek/sobote nogi na nowej stacji + przysiady ze stojakami. I tu mały zgrzyt. Paczka została nadana 3 lipca , przyszła do mnie 6 lipca. Co gorsza brak było stacji na nogi o czym wcześniej poinformowała mnie Pani Ewa (przy czym dopiero po moim telefonie) - braki w magazynie , nadana miała być na początku przyszłego tygodnia. Stacja wysłana została ostatecznie po moich licznych ponagleniach 16lipca , u mnie była 17lipca. Na stronie kelton.pl napisane jest ,że czas realizacji to 1-2 dni…
Duży pozytyw za korzystanie z usług UPS i numer listu przewozowego ,który Kelton przesyła emailem dzięki czemu możemy śledzić drogę naszej paczki.
Jeśli chodzi o pakowanie : zestaw podzielony był na segmenty pakowane tekturowe pudła przewiązane plastikową taśmą. W zasadzie nie mam zastrzeżeń poza tym ,że jedno pudło było przedziurawione a paczka z modlitewnikiem przewiązana baaardzo luźno przez co bez najmniejszego problemu każdy mógł zajrzeć do środka - pudła nie są zaklejane czy zamykane w żaden inny sposób. Wszelkie śrubki czy nakrętki pakowane są w szczelnie zamknięte , plastikowe torebki natomiast część elementów leży luźno w pudle , część dodatkowo owinięta jest tekturą.

























Plusy:
+ możliwość zamawiania zarówno przez allegro jak i stronę firmową
+ łatwy , przejrzysty i prosty sposób składania zamówienia przez kelton.pl
+ powiadomienia na email na bieżąco informujące nas o stanie naszego zamówienia
+ miła obsługa w wykonaniu Pań telefonistek , możliwość zadania pytania na forum , gg , tel
+ możliwość wyrażenia opinii , złożenia „skargi" czy zrecenzowanie produktu w firmowym dzialne forum SFD
+ korzystania z usług UPS (moim zdaniem jeden z lepszych kurierów)
Minusy:
- w moim przypadku dosyć znaczna nieterminowość
- można by poprawić pakowanie
- mimo iż Panie z BOK są bardzo sympatyczne i miłe to odnoszę wrażenie ,że czasem robią po prostu „dobrą minę do złej gry". Wolałbym oschłego babsztyla ,który byłby w stanie konkretnie podać mi w jakim dniu zostanie wysłana paczka niż liczne miłe pogawędki z których niestety czasem niewiele wynika.
- nie dostałem koszulki nawet jako prezentu pocieszenie za zwłokę w wysyłce
Zamówienie (proces jego składania , kontakt , obsługa klienta) 5/6
Dostawa (czas realizacji zamówienia , jakość pakowania ) 2+/5

There is always a bigger fish

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
3.Ławka Heavy Tryton III:



W zestawie nie dostałem żadnej instrukcji montażu i mimo iż ławka jest prosta w budowie i wystarczą bodajże dwa klucze nasadowe to jednak musiałem korzystać z google i zdjęć zamieszczonych w recenzjach innych użytkowników aby upewnić się czy aby na pewno wszystko prawidłowo złożyłem. Największym problemem jest fakt ,że tapicerke musimy sami przykręcić do ławki za pomocą załączonych w zestawie wkrętów ,a nie posiada ona żadnych zaznaczonych miejsc montażowych. Innymi słowy trzeba metodą prób i błędów starać się równo ustawiać elementy tapicerki względem ramy oraz co przysparza nieco problemów , znaleźć optymalną odległość między siedziskiem a leżyskiem. Wiadomo ,że im mniejsza „szpara” między nimi tym wygodniej jednak należy wziąć pod uwagę fakt ,że przy zbyt ciasnym montażu elementy te mogą się o siebie ocierać np. przy postawieniu siedziska pod kątem 90st.



Niestety ale ustawiając leżysko i siedzisko optymalnie , czyli w sposób zapewniający swobodne ustawienie oparcia pod kątem 90st tak aby elementy tapicerki o siebie nie ocierały przy jednocześnie minimalnej szczelinie między nimi narażamy się na kolidowanie leżyska z profilem (właściwie to plastikową zaślepką w którą jest on opatrzony) znajdującym się pomiędzy nim a siedziskiem. W moim przypadku przy próbie postawienia maksymalnie oparcia plastikowa zaślepka wygina się , napręża i w końcowej fazie słychać wyraźny strzał. Niestety jeśli chcieć zlikwidować ten objaw trzeba by na nowo montować całe leżysko zwiększając „dziurę” w którą będzie wpadać nasza kość ogonowa. Toteż zostawiłem jak jest bo w zasadzie poza narażeniem się na pęknięcie plastikowej zaślepki profilu nic wielkiego się nie dzieje.






Myśle ,że idealnie by było gdyby siedzisko bądź leżysko było regulowane tj. można by przesuwać je w przód i w tył na jakieś szynie w ten sposób regulując odległość między tymi dwoma elementami w zależności od potrzeb. Nie wiem czy jest to wykonalne ale z pewnością usunęłoby jedną z niewielu (czy nawet jedyną) znaczącą niedogodność Heavy Trytona.

Ławka jest stosunkowo lekka – na tyle ciężka ,że sprawia wrażenie solidnej , natomiast nie ma problemów z przenoszeniem jej z miejsca na miejsce (ważne przy ograniczonej przestrzeni gdzie czasem trzeba ją ustawiać w różnych pozycjach). Spawy są staranne , wyglądają na solidne i przy okazji zrobione są estetycznie. Ławka jest w niektórych miejscach skręcana grubymi śrubami co jednak nie obniża to jej wytrzymałości gdyż nie skręcamy ze sobą poszczególnych elementów tylko profile które wchodzą jeden w drugi. Rozwiązanie proste – zapewne obniżające koszty transportu bo ogranicza wielkość paczki – a solidne.







Ławka jest bardzo estetycznie wykonana co nie jest może priorytetem przy zakupie tego typu sprzętu aczkolwiek Heavy Tryton III może cieszyć oko. Tapicerka jest gruba , szwy wyglądają na trwałe. Twardość pianki jest naprawdę super , nie za twarda , nie za miękka .



a tu dla porównania tapicerka mojej starej ławki , na zdjęciu może tego nie widać ale 90% grubości to deska , pianka miała jakieś 2-3mm grubości



Czarne malowanie ramy + czerwona tapicerka współgra z czerwonym logo Kelton na elementach ławki i sprawia ,że w ogólnym rozrachunku sprzęt wygląda na droższy niż w rzeczywistości





Jeśli chodzi o walory użytkowe : ławka posiada 8 stopni regulacji kąta oparcia i 5 regulacji siedziska. Dzięki temu w połączeniu ze stojakami np. HS1 możemy wykonywać szereg ćwiczeń od ( ustawiając oparcie pod kątem 90st) wyciskania na barki



po wyciskanie na klate pod różnymi skosami , od górnego po dolny.










Przy czym bądźmy szczerzy – wyciskanie w skosie dolnym bez blokady na uda bądź (jak w moim przypadku) stacji na nogi jest niewykonalne. Tzn. można to zrobić ale śmiesznymi obciążeniami ponieważ przy większym ciężarze zwyczajnie zsuwamy się w dół. Bez zblokowania nóg nie ma gdzie się nimi zaprzeć i ćwiczenie nabiera walorów sztuki cyrkowej w miejsce bezpiecznego , poprawnego wykonania ćwiczenia. Temat ten był już poruszany i wyczerpany więc jeśli ktoś jest zainteresowany to odsyłam tutaj -> https://www.sfd.pl/zestaw_Tryton_III_-_moze_mi_ktos_pokazac_jak_cwiczyc_na_niej_w_dol_-t509384.html

Dzięki regulacji siedziska bardzo fajnie można dopasować się do ławki w zależności od skosu w jakim wyciskamy – super stabilność przy ćwiczeniu. Regulacji dokonujemy za pomocą długiego pręta ,który wkładamy w jedną z pięciu dziurek w przyspawanym do siedziska stelażu. W odróżnieniu od starej ławki ,w której takiej regulacji nie miałem czuje ogromną różnicę.

Fajną sprawą jest rączka zamontowana przy ramieniu podpierającym leżysko dzięki której w łatwy i wygodny sposób możemy zmieniać kąt nachylenia oparcia. Rączka pokryta jest gumowym pokrowcem ułatwiającym pewny chwyt . Moim zdaniem dobrze by było gdyby rączka (zamontowana z lewej strony) była zdublowana – dzięki temu przy np. prostowaniu nóg na stacji HZ3 mielibyśmy dobre uchwyty do zaparcia się rękoma , poza tym dla osób praworęcznych chyba łatwiej byłoby zmieniać kąt nachylenia oparcia bez wstawania z ławki prawą aniżeli lewą ręką. Przynajmniej mi by było ;D




Kolejny duży plus to możliwość rozbudowania ławki o takie elementy jak stacja na nogi , wyciąg , kilka rodzajów modlitewników , a także dzięki temu ,że nie jest ona zintegrowana z jakimiś konkretnymi stojakami w zalezności od naszych potrzeb o stojaki o różnym poziomie zaawansowania. Wspomniane elementy (poza stojakami rzecz jasna) montujemy bardzo szybko wsuwając w profil na skraju ławki i dokręcając stylową śrubą dociskową z logo Kelton ;) mała rzecz a znacząco stabilizuje dodatkowe elementy wyposażenia i ładnie wygląda.






Poza wspomnianą plastikową zaślepką kolidującą przy maksymalnym wychyleniu oparcia z leżyskiem pewnym niedociągnięciem w moim egzemplarzu jest dodatkowe ramie mające w założeniu zwiększać wytrzymałość ławki , które to podkładmy pod leżysko w odpowiednie wyżłobienie gdy ławka jest ustawiona w pozycji horyzontalnej – czyt. takiej do wyciskania na płasko ;) W moim egzemplarzy ramię to pomimo iż wchodzi w wyżłobienie , wyraźnie nie dotyka oparcia ławki – na moje oko pozostaje luz na poziomie paru mm. Nie wiem czy tak powinno być ale jeśli tak ramię to zamiast być profilem pomocniczym (stale zwiększającym wytrzymałość ławki określaną na 800kg) jest raczej zabezpieczeniem w sytuacji gdyby ławka nie wytrzymała i zamiast pęknąć w dół oparła się właśnie na nim.




Plusy:
+ solidność i estetyka wykonania
+ poczucie bezpieczeństwa podczas ćwiczeń (nie mamy wrażenia ,że zaraz coś pęknie czy się złamie)
+ szeroki zakres regulacji kąta oparcia od 90st po skos dolny oraz regulacji siedziska
+ system szybkiej zmiany kąta nachylenia oparcia czy siedziska
+ możliwość rozbudowy ławki o dodatkowe elementy

Minusy:

- szczelina między siedziskiem a leżyskiem jest dosyć spora i wymaga przyzwyczajenia
- wyciskanie w skosie jest możliwe jednak poprawnie tylko wraz z blokadą na nogi czy stacją HZ3 , które są sprzedawane oddzielnie
- brak fabrycznych oznaczeń sugerujących w których miejscach należy przykręcić elementy tapicerki do ramy ławki
Ocena ławki : 5/6

There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
4.Stojaki HS1 :
Jest to podstawowy model nie zintegrowanych ze sobą stojaków w ofercie Kelton.
Specyfikacja producenta (najważniejsze informacje):
Waga :19.5kg
Wytrzymałość : 300kg
Zakres regulacji : 91 cm-163 cm

Stojaki są proste w budowie i ich złożenie sprowadza się w zasadzie do skręcenia łącznie (licząc parę stojaków) 4 śrub z zestawu , nałożenia gum odbojowych na chwytaki stojaków , plastikowych nakładek na profile i wsunięcie ramion w stelaż.
Największy problem przy montażu przysporzyły mi wspomniane plastikowe , czerwone z logo Kelton nakładki na profil ,które stabilizują stojaki zmniejszając szczelinę między ramieniem a stelażem. Ciężko je założyć natomiast bardzo łatwo zsuwają się z profilu przy próbie wysunięcia ramienia stojaka w górę – problem ten tyczy się również profilu w ławce Tryton III (jest on wyposażony w identyczną nakładkę.), w który montujemy takie elementy jak modlitewnik czy stację na nogi. Przy ich zdejmowaniu nakładka zwyczajnie wychodzi razem z nimi.




W praktyce sprawdza się szeroki zakres regulacji stojaków. Ja przy wzroście 185cm przysiady wykonuję ustawiając ich wysokość na przedostatni poziom regulacji. Na ostatnim aby zdjąć sztangę z uchwytów musiałbym stawać na palcach , także osoby o wzroście ~190cm z powodzeniem mogą ćwiczyć przysiady z tymi stojakami. Regulacji dokonujemy za pomocą metalowego prętu ,którym blokujemy ramię stojaka na wcześniej ustaloną wysokość wtykając go w jedną z 7 fabrycznie wywierconych dziur. Pręt do regulacji pokryty jest czerwoną farbą ,która jednak bardzo szybko się zdziera już po kilku użyciach czego raczej nie da się uniknąć przy funkcji jaką spełnia.




Najniższy poziom

jak widać stojaki są bardzo estetyczne i ustawione na tej wysokości z powodzeniem mogą służyć jako podstawka pod katanę ;)
Najwyższy poziom




Jeśli chodzi o stabilność to jest z tym jest pewien problem. Stojaki HS1(195zł) nie posiadają śrub dociskowych jak np. model PS1 (440zł) czy PS7 (799zl) czy tych które stosowane są do stabilizacji dodatkowych elementów ławki Heavy Tryton jak modlitewnik czy stacja na nogi


. Podejrzewam ,że koszt doposażenia stojaków w ten element jest niewspółmiernie niski do efektu jaki by to przyniosły. Niestety ale na dwóch krańcowych poziomach stojaki są mało stabilne i ich ramiona wychylają się dosyć znacznie. Wykonując przysiady sztangą 90kg czuję się bezpiecznie , jednak zważywszy na fakt ,że deklarowana przez producenta testowana wytrzymałość stojaków HS1 to 300kg można by się spodziewać ,że śruba dociskowa będzie standardem a nie luksusem.


There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234



Chwytaki stojaków wyposażone są w gumowe nakładki niwelujące hałas przy odkładania na nie sztangi oraz otarcia lakieru stojaków w tym miejscu. Jednocześnie gryf wręcz się do nich klei – przy wąskim rozstawie 20-30kg z jednej strony nie powoduje spadku sztangi na ziemię.

W moich egzemplarzach nie dopatrzyłem się żadnych niedoróbek czy ubytków. Spawy są poprawne – podobnie jak przy ławce Heavy Tryton III staranne i estetyczne. Malowanie również zasługuje na pochwałę gdyż wydaje się być trwałe. Kilka razy zdarzyło mi się ,że żeliwny ciężarek spadł mi na nogę stojaka z wysokości ok. 1metra i brak jest jakichkolwiek rys czy zadrapań.


Plusy:
+ bardzo dobry stosunek jakości do ceny
+ podobnie jak w przypadku innych produktów Kelton w moim posiadania estetyka na najwyższym poziomie
+ szeroki zakres regulacji
+ gumowe nakładki na chwytaki
+ zajmują mało miejsca i dzięki niewielkiej wadzę są bardzo poręczne

Minusy:

- brak śrub dociskowych stabilizujących ramiona stojaków przy krańcowych poziomach wysunięcia co z kolei determinuje…
- …niska stabilność ramion stojaków w najwyższym położeniu
- zsuwające się przy próbie wysunięcia ramienia nakładki stabilizujące nakładane na profil stojaków
Ocena stojaków 5+/6

There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
5.Stacja na nogi HZ3:
Specyfikacja producenta (najważniejsze informacje):
Szerokość blokady: 51 cm
Testowana wytrzymałość: 150 kg
Minimalna średnica ciężaru: 22 mm

Stacja przychodzi do nas w dwóch częściach. Montaż jest banalnie prosty i sprowadza się do skręcenia elementów załączoną w zestawie śrubą z użyciem 4 podkładek. W moim egzemplarzu miałem problem z włożeniem jednej podkładki (zbyt ciasne spasowanie elementów) co rozwiązał płaski śrubokręt i młotek. Po tych prostych czynnościach stacja nadaje się do instalacji w ławce i użytkowania.




Stacja HZ3 składa się z trzech par prętów pokrytych grubą , odpowiednio twardą gąbką oprawioną grubą skórą (wielki plus ponieważ dzięki temu gąbki stabilnie tkwią na swoim miejscu i nie ma obawy ,że zsuną się podczas ćwiczeń). Jedna z par służy do podparcia nóg pod bądź ponad kolanem odpowiednio przy ćwiczeniu prostowania nóg siedząc lub zginaniu nóg leżąc na ławce.
Szerokość blokad w praktyce jest bardzo dobra. W odróżnieniu od stacji w mojej starej marketowej ławce tutaj nie muszę siedzieć jak panna w mini wciąż usilnie kurcząc kolana ku sobie. Siedząc wygodnie mam jeszcze spory margines zapasu gąbki pod nogami.





Stacja posiada 5 stopniową regulację wysokości czego dokonujemy przy użyciu uniwersalnego pręta (stosowany także przy modlitewnikach). Po ustaleniu i zablokowaniu żądanej wysokości stację stabilizujemy dokręcając śrubę z pokrętłem. Wraz z ławką Heavy Tryton III czy każdą inną dedykowaną pod stację HZ3 i wyposażoną w regulowane siedzisko zmieniając wysokość blokady na nogi i kąt siodełka możemy angażować w większym stopniu dolne bądź górne mięśnie ud. Ponadto dzięki temu każdy znajdzie tu wygodną pozycję niezależnie od anatomii (myśle ,że i Przemysław Partyka dałby rade)









Z blokowaniem wysokości za pomocą pręta wiąże się pewna niedogodność – jeśli ustawimy wysokość np. na drugim poziomie i ćwiczymy z obciążeniem np. 50kg jeśli chcemy zwiększyć czy zmniejszyć wysokość stacji musimy zdjąć ciężar ponieważ ramię blokady dociska ów pręt jak szczypce i bardzo ciężko jest jednocześnie odgiąć ramię , unieść blokadę do góry i zmienić wysokość stacji. Próbowałem przełożyć pręt blokujący odwrotnie jednak wówczas zawadza on o śrubę dociskową więc tak się nie da.





Opór zwiększamy nakładając talerze na solidny pręt. W zestawie brak jest „motylka” do zablokowania obciążenia jednak pręt przyspawany jest pod takim kątem ,że w praktyce nałożony ciężar spoczywa stabilnie i podczas wykonywania ćwiczeń pozostaje na swoim miejscu. Warto zaznaczyć ,że pręt przy łączeniu ze stacją posiada przyspawany pierścień dystansowy dzięki czemu talerz z obciążeniem spoczywa dobrych kilka cm od miejsca gdzie znajdują się nasze nogi w czasie ćwiczeń. Dzięki temu nawet zakładając talerz o dużej średnicy nie narażamy się na obcieranie go o nasze piszczele. Wydaje się to oczywiste jednak w poprzedniej ławce wcale nie było. Chcąc ćwiczyć z talerzem 20kg wcześniej musiałem zakładać kilka małych talerzy po 1.25 kg w celu zwiększenia dystansu miedzy nim a moimi nogami.




Na koniec ciekawostka o której wspomniałem przy opisywaniu ławki Tryton III. Kupując stację HZ3 zaoszczędzamy kasę na zakupie blokady na uda bowiem przy odpowiednim obciążeniu tej pierwszej z powodzeniem możemy blokować nogi znajdując solidne oparcie przy choćby wyciskaniu na klate w skosie.




Plusy:
+ łatwy montaż
+ solidność wykonania , ćwicząc z 70kg czuć duży zapas wytrzymałości konstrukcji
+ bardzo wygodne gąbki na blokadach
+ odpowiednia szerokość blokad
+ z powodzeniem zastępuje blokade na uda
+ możliwość wyboru pomiędzy kolorem czarnym a połączeniem czarnego stelażu z czerwoną
tapicerką dzieki czemu możemy skompletować wraz z ławką i innymi elementami
wyposażenia integralny , bardzo estetyczny zestaw

Minusy:
- system blokowania wysokości wymaga dopracowania – pręt mógłby mieć inny kształt tak
aby nie był zakleszczany między ławką a stacją co ułatwiło by zmianę wysokości

Ocena : 6/6

There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
6.Modlitewnik HZ6:
Specyfikacja producenta (najważniejsze informacje):
Testowana wytrzymałość: 150 kg
Gabaryty oparcia klatki: 20 cm x 50 cm
(wysokość x szerokość)
Gabaryty oparcia ramion: 30 cm x 50 cm
(wysokość x szerokość)

Modlitewnik przychodzi do nas gotowy do użytkowania , niczego nie trzeba skręcać ze sobą , wystarczy zamontować go w uniwersalny sposób do ławki – podobnie jak stację HZ3 czy opcjonalny wyciąg - wsuwając w profil , blokując prętem i stabilizując dokręcaną śrubą dociskową.
HZ6 Posiada szeroki zakres regulacji kąta oparcia dla ramion (6 poziomów) z ustawieniem w pełni poziomym włącznie dzięki któremu możemy ćwiczyć przedramiona , atakować biceps pod różnymi kątami , a jak ktoś się uprze to można zrobić sobie „biurko kulturysty”
http://img134.imageshack.us/img134/8823/hz6a.jpg " data-lightbox="zdjecia" data-title="http://img134.imageshack.us/img134/8823/hz6a.jpg ">http://img134.imageshack.us/img134/8823/hz6a.jpg " alt="" />





HZ6 posiada 7 stopni regulacji wysokości , które zmieniamy w bardzo prosty sposób tj. wysuwając lekki (6,5kg) modlitewnik na żądaną wysokość po czym blokujemy prętem i dokręcamy śrubą dociskową. Zastanawiam się czemu Kelton poprzestał na 7 otworach do regulacji wysokości skoro miejsca w profilu jest spokojnie na jeszcze co najmniej dwa. Mam 185cm wzrostu i brakuje mi jeszcze jednego poziomu w górę przy ćwiczeniu bica na HZ6 – muszę się lekko garbić i niejako kłaść na modlitewnik. Gdyby można go było jeszcze troszkę wysunąć do góry oparcie lepiej układałoby się pod pachami przez co ćwiczenie byłoby dużo wygodniejsze.
Szerokość podpory na ramiona również w rzeczywistości nie zachwyca. Nie jestem szeroki jak szafa a mieszcze się na niej na styk – spokojnie mogłaby być o 5cm szersza. Dla mnie nie stanowi to przeszkody jednak nie wiem jak ćwiczyłoby się „koksom” z klatą jak u goryla;)

Minusem przynajmniej w moim egzemplarzu jest chybotliwa podpora pod ramiona. Niezależnie w jakim położeniu ją zblokujemy dygocze się na boki. Nie jest to uciążliwe bo w żaden sposób nie przeszkadza czy utrudnia wykonywanie ćwiczeń jednak deklarowana przez producenta testowana wytrzymałość to 150kg i dobrze by było gdyby modlitewnik sprawiał solidniejsze wrażenie choćby dla komfortu psychicznego.





There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
W odróżnieniu od modlitewnika ,który znajduje się na zdjęciach na stronie Kelton’a a w założeniu mających przedstawiać HZ6 -> http://www.ecentrum.kelton.pl/images/sprzety/HZ6_2.jpg w rzeczywistości przejście między podporą pod ramiona a podporą pod klatkę nie posiada szczeliny tylko tapicerka płynnie przechodzi z jednego elementu na drugi toteż nie czujemy żadnego upijania czy dyskomfortu. Pianka którą pokryty jest modlitewnik jest gruba i odpowiednio twarda , skóra zastosowana do obszycia jest podobna jak w przypadku ławki Heavy Tryton III czy stacji HZ3 – jednym słowem solidna i wysokiej jakości.


Plus:
+ wykonanie stylistycznie zgodne z całą linią produktów Kelton Home – dostępne czarne malowanie + czerwona tapicerka
+ wysoka deklarowana wytrzymałość
+ podpora pod klatkę znacznie ułatwiająca ćwiczenia
+ jakość spawów i tapicerki
+ gąbka która pokryte są elementy HZ6 jest idealnym kompromisem między twardością a
wygodą
+ szybki montaż i demontaż w ławce

Minusy:
- chwiejąca się podpora pod ramiona
- regulacja wysokości mogłaby posiadać większy zakres , tym bardziej ,że wiąże się to
jedynie z wywierceniem dodatkowego otworu
- podpora pod ramiona mogłaby być 5 cm szersza

Ocena 4/6

There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 234
Podsumowanie całości:
Z zestawu ,który kupiłem i zrecenzowałem w ogólnym rozrachunku jestem bardzo zadowolony. Komfort ćwiczeń w porównaniu z poprzednim , niskobudżetowym sprzętem jest rewelacyjny. Przede wszystkim mogę skupić się na wykonaniu poprawnego ruchu a nie myśleć czy aby zaraz nie znajdę się na ziemi z żelazem na głowie. Poszczególne elementy zestawu sprawiają wrażenie solidnych i wytrzymałych dając poczucie bezpieczeństwa w czasie ćwiczeń a to jest chyba najważniejsze. Minusy ,które wskazałem to w większości drobnostki , małe niedopatrzenia czy błędy konstrukcyjne ,które przy odrobinie dobrych chęci ze strony firmy Kelton można bez problemu usunąć ulepszając szeroko pojęty produkt. Nie żałuje zakupu i gdybym miał wybierać zestaw raz jeszcze zdecydowałbym się na dokładnie ten sam i z czystym sumieniem mogę go polecić.

There is always a bigger fish

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1024 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 18640
Teraz elegancko :)
Recenzja ogarnięta :)
Soga już wcześniej dałem....
Pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 706 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5484
Dobra recenzja ;), a tak przy okazji:



włóż odwrotnie czerwony bolec, ale wcześniej odkręć śrubę, na bank się da bo ja zakładam te bolce jak popadnie ;P pzdr.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 130 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 633
osochozi: Dzięki za recenzje - fajnie się ją czyta.
Uwagi o których piszesz na pewno nam się przydadza


Serdecznie pozdrawiam,
Marzena z Kelton
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Nie dopatrzenie kelton :(

Następny temat

Wykorzystanie grafik ze strony Keltona

WHEY premium