Szacuny
38
Napisanych postów
124
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19981
no to zalozmy ze mamy 2 osoby obie sa kobietami, obie waza 60 kg jedna je doslownie wszystko, fast foody, chpsy, ogolnie syf, wiadomo jakies obiadki mamusi itd tez druga zas trzyma sie deificytu, nie jada syfu, tylko trzyma czysta miche. Pierwsza ktora nie je po 18 ( bywa ze chodzi nawet i 3-4 h po posilku spac, poprostu bez wzledu na porę o której pójdzie spać, 18 to ostani posilek ) po miesiacu wazy 54 zaś osoba która sie wszystkiego trzyma, je regularnie, pilnuje 2h przed snem itd itd po miesiacu wazy 57.
Oczywiście liczby to tylko przykład, ale reszta troszkę realna, poprostu pytam z ciekawosci, jak to dziala, ze osoba ktora nie trzyma sie zadnych nawykow ma lepsze efekty na "wadze" ( wiem, że waga to nie wyznacznik ) niż osoba która się ostro pilnuje..
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6255
Napisanych postów
75951
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754400
Przecież to jest Twoja wymyślona historia. Równie dobrze mogę spytać, jak to jest, że ja nie jem nic a żyję, a dzieci w Afryce umierają. Wyimaginowana historia nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością.
Szacuny
38
Napisanych postów
124
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19981
Liczby są wymyślone. No ale skoro tak to ok, moja znajoma postępuje w taki sposób, 18 godz. ostatni posiłek, ważyła 67 kg jakoś miesiąc temu, teraz waży 61 kg, jej facet ważył 88kg jakiś miesiąc temu, trzyma dietę itd., waży 85 kg. Nic nie jest wyimaginowane, nie mam czasu na siedzenie i wymyślanie historii, czas wziąć się za siebie pytać bardziej doświadczonych ludzi, bajki wymyślało się w podstawówce pani, jak prosiła o pracę domową, a nie wśród dorosłych ludzi w związku z naszym zdrowiem..
Zmieniony przez - drekke123 w dniu 2018-02-13 10:44:00
Szacuny
38
Napisanych postów
124
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19981
JAk bym znał odpowiedź to bym nie zadawał pytania.. Właśnie nie znam odpowiedzi, czy to może jakoś szkodzić, czy pomóc, co z tego ze waga leci, jak później nie wiadomo co może sie stać i o to własnie pytam, co lepiej praktykować, czy faktycznie max 18 pozniej nie ale wszystko i serio miec efekt, czy jednak restrykcja ale z podzialem na odpowiednie godziny i czysta micha ..
Szacuny
38
Napisanych postów
124
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19981
napisałem o tym, że waga nie jest wyznacznikiem, sytuacja zmienia się w przypadku kiedy obie osoby prowadzą siedzący tryb życia, ale widzę, że przystajemy na tym, że to tylko jakiś wymysł i że to bez znaczenia, gdzie podałem realny przykład, który widze i pytam was, specjalistów czy to normalne i jakie ewentualnie może wyrządzić szkody, zamiast na to odpowiedzieć, w kółko pytacie, o co mi chodzi, i że waga nie ma znaczenia. Nie ma, jak się regularnie chodzi na siłownie czy ogólnie uprawia jakiś wysiłek, a ja zapytałem, czy możliwe jest, że wystarczy jeść wszystko, jak się chce do 18, potem już nic i czy to nie zaszkodzi..
Szacuny
17701
Napisanych postów
132148
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460637
Zaszkodzi Ci jak będziesz się obiadał do godziny 18 a potem przestaniesz, godzina nie jest żadnym magicznym wyznacznikiem. Że do 18 godziny nie tyjesz i w magiczny sposób po 18 się cuda dzieją i człowiek tyje.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
38
Napisanych postów
124
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
19981
Nigdzie nie pytam o tycie oraz objadanie sie po 18..
Pytam o zupełnie co innego..
Pytam, czy jedzenie wszystkiego jak leci do 18, a później juz nic bez trzymania makro, kaloryki, moze w jakiś sposób zaszkodzić, bo waga leci w dól i ciągle pytam o to samo, nigdzie nie pytam o obzeranie sie po 18 i tycie..
Szacuny
17701
Napisanych postów
132148
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460637
A my Ci odpowiadamy ze Ci zaszkodzi, nie ważne jaka jest godzina, to Ty się uparłeś z godziną 18, czy ty to zjesz do 18 czy do 22 to skutek będzie taki sam.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.