[DT] Pączek

Teapot ja jadę praktycznie na samej dziczyźnie, bo mój tata i brat są myśliwymi, więc inne mięso to u nas rzadkość, wczoraj jadłam pierś z kury chyba pierwszy raz od pół roku. Dla mnie dzikie to najsmaczniejsze mięcho tylko z obróbką trochę schodzi ale już opanowałam sprawę hihi
Co do tyłka, to masz rację-niech odstaje i to jak tylko się da!

Na rozbudowę dołu trzeba znaleźć po prostu sposób. Na każdego może zadziałać najlepiej inny bodziec. Trzeba szukać swojej drogi na rozwój próbując różnych ćwiczeń i metod.

To teraz mam fajne wytłumaczenie dlaczego mi nawet łapki tak ładnie nie rosną - bo dziczyzny nie wsuwam... Chociaż szynkę z dzika ostatnio 2x w Auchonie kupiłam. Marynowałam w maślance 2 dni a i tak sucha wyszło. Ale surowe mięcho wyglądało genialnie - zupełnie inny kolor i struktura. Takie w sam raz na silne łapki:)
Trzymam kciuki za tyłek - to tez kwestia ustawienia kręgosłupa i miednicy - popatrz sobie w sieci mnóstwo na ten temat. Mi przynajmniej troche czwórki urosły, ale doopsko nic:(

Nightingal trzymam Cię za słowo i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć ten sposób..mam czas..nic mnie nie goni..
Paatik ja jestem tak przyzwyczajona do tego miesa, że czasem wieprzowe mi nie podejdzie. Ale mam to szczęście że faceci w domu polują, to głód mi nie straszny.
Wstawiam dzisiejszą miskę, pierwszy posiłek jest taki na bogato, ponieważ miałam na 6rano do pracy, więc śniadanie zjadłam o 10tej i połączyłam w ten sposób dwa posiłki, co by się porządnie najeść. Zrobiłam takiego omleta a'la pizza z mąką jaglaną, sercami indyczymi pokrojonymi w kostkę, cebulką i mozzarellą. Mówię Wam robi robotę, do tego kawa z olejem koko i można walczyć z robotą.

Jeszcze trening z wczoraj, który zrobiłam przed pracą. Dał mi nieźle w kość zakwasy w tyłku pojawiły się już wieczorem, a dzisiaj ledwie siedzę, w pracy każde kucnięcie było niezłym wyzwaniem. I co jest, że tu niby zakwasy takie mam na tyłku, a on rosnąć nie chce???
TRENING
1. Bułgarski ze sztangą
8x37,5kg; 8x37,5kg, 8x37,5kg, 8x37,5kg

2. Podciąganie podchwytem
3, 3, 2, 2

3. MCNPN
10x45kg, 10x50kg, 10x50kg, 10x50kg

4. Wyciskanie żołnierskie
10x20kg, 10x22,5kg, 8x25kg, 6x25kg

5. Wznosy bioder z gumą nad kolanami leżąc na macie
4serie x20 powtórzeń z dwiema zielonymi gumami

6. Przechodzenie z pozycji deski do pompki (brzuch)
4x15powt.

6b. Monster walk na boki z zieloną gumą
4x30 kroków na stronę

Uwagi: Miałam dodać za radą Bziubzius wiosło sztangą, ale miałam mało czasu przed pracą i bałam się, że się nie wyrobię. Do tego Synek wciąż coś ode mnie potrzebował, uroki ćwiczeń w domu... ale przy kolejnym treningu dorzucę wiosło lub zamienię z podciąganiem, co uważacie?
Monster walk robiłam tak jak poradziła Bziubzius z gumą na kostkach i na koniec każdej serii miałam aż skurcze w pośladkach! Super uczuć! Ogólnie trening super zwłaszcza biorąc pod uwagę mało czasu.







Zmieniony przez - aneta.kaczmarek w dniu 2017-05-16 15:51:29

Zmieniony przez - aneta.kaczmarek w dniu 2017-05-16 16:06:40

może zamień, tym bardziej, że czasowo będzie Ci wtedy łatwiej ogarnąć

może głupie pytanie, ale kasze/ryże ważysz suche? przed gotowaniem?

Wszystko ważę przed ugotowaniem Bziubzius, a dlaczego pytasz? Co do wiosła, to tak zrobię póki co, bo i tak trening sporo mi zajmuje ok1,5h a do tego rozciąganie..nie zawsze się wyrabiam.

Baaaaarki :D Też chcę takie!

Lexi dziękuję, ale się zaczerwieniłam!

Jak Tea wpadam zobaczyć pączka, a tu już kwiatuszek. Czuje, że to będzie super ewolucja.

aneta.kaczmarek

Wszystko ważę przed ugotowaniem Bziubzius, a dlaczego pytasz? Co do wiosła, to tak zrobię póki co, bo i tak trening sporo mi zajmuje ok1,5h a do tego rozciąganie..nie zawsze się wyrabiam.

upewniam sie, że dobrze liczysz