[DT] Franii

Mialam dziś zrobic sobie wolne, ale klientka, z ktora czesto trenuje namowila mnie i zrobilam z nia nogi

TRENING

1. Glute bridge 5 x 12
75 kg

2. Rdl 4 x 12
45 kg

3. Wykroki chodzone 3 x 10 na noge
8 kg

4. Uginanie nog lezac 4 x 12

5. Prostowanie siedzac 4 x 12

6. Odwodzenie siedzac na maszynie 4 x 15

DIETA

1.jaja, maka gryczana, jablko, gruszka
2. Po treningu nie za bardzo fit, ale mialam ochotę to se zjadlam, a co rogal z plastrem sera i szynki serano, serek wiejski + magnum i kawa z mlekiem
3,4,5. Salatka a'la grecka: zielenina, kurczak smażony na oleju kokosowym, feta + do jednego posilku gruszka i do jednego jabłko
+ jesli bede glodna w ciagu dnia to wciagne jakiegos batona bialkowego do kawy

Zdjecie na pokuszenie

Dzis tylko pobiegalam

DIETA

1,2. jaja, maka gryczana, po bananie, arbuz, truskawki, kawa z mlekiem
3. Ziemniaki, dorsz, olej kokosowy
4. Chleb, szynka drobiowa, dorsz, olej kokosowy, dwa cukierasy i truskawki - rozpusta
5. Serek wiejski, chleb zytni, warzywa





Zmieniony przez - Franii w dniu 2017-06-24 17:34:25

to motto moich ostatnich kilku dni :P

Hahaha, chce to na koszulce
tak apropos, widzialam ostatnio juz kilka nastolatek w bluzie 'fries before guys'

Dooobra to wracam... Przyznaje, ze w weekend poimprezowalam (taaak, znowu..) , ale potrzebowalam tego, stres mnie dobija, a tak chociaz na chwile zapomniałam ale juz alkoholowi i smieciowemu zarciu mowie STOP nawet jak pojde potanczyc to juz bez tego, w koncu tak tez potrafię sie bawic

TRENING
Barki, klatka, ramiona

1. Wycislanie hantli na skosie dodatnim 4 x 12
12 kg

2. Arnoldki 4 x 12
10 kg

3. Unoszenie ramion w bok 4 x 15
5 kg

4. Rozpietki na maszynie 4 x 15

5. Dipsy z guma 4 x 10

6. Prostowanie ramion z lina 4 x 12

7. Uginanie ramion z hantlami 4 x 12

+ 15 min schody

DIETA

1.jaja, maka gryczana, jablko
2. Wafle ryzowe, odzywka bialkowa, olej kokosowy
3,4. Kasza jaglana, kura, warzywa, olej lniany

Ale czasami się trzeba wyszaleć potem tak jak Ty grzecznie wrócić na dobre tory i tyle

dokładnie czasami człowiek musi, inaczej się udusi!
u mnie też nie było grzecznie
grunt to wócić na dobre tory

Ja ostatnio trochę więcej sobie odpuszczałam i może sylwetka się lekko pogorszyła, ale nie na tyle by w tydzień się znowu nie poprawiła. A co spędzone ze znajomymi, wybawione, zasmakowane to moje poza tym kg tu i tam to nie koniec swiata byle o tym pamietac

Noo powiem Wam, ze zaliczylam dwie imprezy do samiutkiego rana, w całości przetanczone, dosyc mocno zakrapiane, kapiel w morzu w srodku nocy (oczywiscie bez strojów kapielowych... ), mnostwo wyglupow,smialam sie szczerze, czulam, ze zyje po prostu Wiec jesli nawet to malo fit to bylo warto, te wspomnienia zostana na zawsze a forma to rzecz ulotna

Co oczywiście nie zmienia faktu, ze wracam na ten dobry tor i na razie nie ograniczam moze nocnego, rozrywkowego zycia, bo mamy wakacje i kiedy jak nie teraz.. ale alkohol i niezdrowe jedzenie na pewno ida w odstawke

To sie nazywa dbani o forme psychiczna Kapiele w morzy w srodku nocy to jest to