SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 656283

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
No weszły w chwile moment brakło mi tam tylko rzodkiewki ale już nie było o tej porze w auchanie :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
Wymęczony, padnięty, wypruty z sił! Spełniony :D
Tak mogę podsumować dzisiejszy dzień po treningu.

Poza tym od rana jak to przy poniedziałku praca i ogarnianie planu pracy na cały tydzień który jak wszytko pójdzie zgodnie z planem będzie dość spokojnym tygodniem o ile nie wydarzy się nic nadzwyczajnego x) Potem szybki powrót do domu, pakowanie, przygotowanie szamki i wio na trening jak widać ogólnie na luzie i bez większych spin.


TRENING

Na start treningu grane były nogi na które czekałem od samego rana i tylko kalkulowałem w głowie ile tu ciężaru wrzucić z racji tego iż to będzie ostatni taki trening z tego planu bo po tym tygodniu szykuje się zmiana treningu więc maxuję co się da i na ile się czuje przy okazji wypiszę ciężary na jakich kończyłem z góry powiem, że nie są to może jakieś oszałamiające wyniki ale jak dla mnie w pełni satysfakcjonujące tym bardziej przy takiej ilości powtórzeń :) Sądzę, że przy niższej rampie tych kg jeszcze sporo się dołoży.

A
1. Przysiad klasyk R12 + 2s regresów - Ostatnia seria 120 kg na 12 powtórzeń i tutaj praktycznie zapasu już nie było mógł bym się pokusić o 125/130kg ale wiem, że prócz techniki dostały by po dupie moje plecy i złamał bym się niepotrzebnie tak więc zostałem przy 120 kg.
2. Wykroki krótkie z hantlami 4x12
3. Wyciskanie sztangi poziom R12 + 2s regresów - Tydzień temu na 12 powtórzeń z delikatnym zapasem poszło 80 kg w ostatniej serii dzisiaj czułem, że mogę i że potrzebuję dołożyć więcej więc wleciałem na 90 kilogramów i tutaj poszło 10 x 90 kg + 2 ostatnie powtórzenia z lekką pomocą wynik wydaje mi się całkiem ok i jak wyżej w pełni mnie satysfakcjonujący.
4. Wyciskanie hantli skos 3x12
5. Wyciskanie żołnierskie R12 + 2s regresów - Tutaj z cięzarem szału nie ma ale zapewne powodów może być multum aczkolwiek jest to przedostatnie ćwiczenie w tym treningu gdzie poprzednie ćwiczenia ostro dają po dupie max który udało mi się tutaj ugrać to 12 x 42,5 kg nie wiem czy to dużo czy mało natomiast wiem, że przy wykonywaniu tego ćwiczenia jako pierwsze na którymś treningu z Oskarem poszło chyba 70kg na 6 powtórzeń więc potencjał jest i zapewne dalej będzie dokładane w kolejnych planach :)
6. Francuz sztanga lezac 4x12


Suma sumarum poprawiłem we wszystkich bojach z regresami ciężar dość znacząco nie pamiętam kiedy ostatni raz siadałem 120kg na 12 powtórzeń tak samo nie pamiętam bym zbliżył się prawie do 100kg na płaskiej przy tylu powtórzeniach. Stwierdzam więc wszem i wobec, że jest to kolejny mój mały sukces z którego bardzo się cieszę :)

MISKA

1. Omlet marchewkowy z masłem orzechowym.



2. Kasza kuskus w sosie pomidorowym z warzywami, kurczakiem i olejem kokosowym.



3. Ryż jaśminowy, kurczak duszony z jabłkiem, olej rzepakowy.



4. Kleik ryżowy, miodziaki, jabłko, gruszka, truskawki, WPC



5. Omletto bo inaczej być nie może


Jutro dzień nietreningowy ale już jestem umówiony ze znajomą na jakiś dłuższy spacer i sauny wieczorem więc trochę rozluźnie mięśnie bo spięty jestem po dzisiejszym treningu jak nigdy No i trzeba będzie znowu na jakiś masaż skoczyć w tym tygodniu żeby to wszystko porozbijać
Teraz zabieram się za robienie miski na jutrzejszy dzień a potem kolacyjka no i tak dzień zleciał. Nie ukrywam, że lubie takie mega intensywne dni w których jest co robić ten czas szybciej leci, człowiek nie myśli o głupotach a jak ma się wszystko poukładane to tylko skreśla się taski które się wykonało.


Na koniec podzielę się z wami czymś co siedzi mi w głowie od samego rana nie wiem czy każdy tak ma ale u mnie to zjawisko dość dziwne jestem konkretnie podatny na muzykę która działa na mnie tak, że po usłyszeniu jakiegoś konkretnego kawałka czy zayebistego wokalu nagle wszystko zmienia się o 180 stopni począwszy od humoru, motywacji itp itd kończąc na pozytywnym zakończeniu dnia tak jak to ma miejsce dziś :) Połączenie kobiecego piękna z cudownym damskim głosem włączając w to wszystko cudnie grające w tle pianino dla mnie coś niesamowitego żeby za chwilę po czymś takim przejść w cudowne brzmienie muzyki elektronicznej w którą włączone są skrzypce. Można umierać szczęśliwym (wiem dziwne mam myśli i rozkminy ale co zrobić ten typ tak ma











Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-06-26 20:57:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21417 Napisanych postów 30695 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 869174
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
No i pięknie :D
Chęci są co raz większe! Apetyt też rośnie w miarę jedzenia odnośnie ciężarów i motywacji nie brakuje tym bardziej jak się chodzi na treningi z kimś to już w ogóle tak jak dzisiaj.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
To tak na lepszy sen!

1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5761 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217556
Idź już z tymi omletami!
Fajna wpiska z komentarzami na zielono
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
No wiem Monotematyczny jestem ale korzystam jeszcze z uroków wysokich węgli w końcu mi się skończy i trzeba będzie kombinować z omletami na inne sposoby :D :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
Cześć i Czołem kluski z rosołem

Nie ma w sumie co opisywać bo nic ciekawego się dziś nie wydarzyło prócz regeneracji i odpoczynku który zdecydowanie się przyda bo mam takie domsy na plecach i nogach, że dzisiejszy trening był by dziś hardcorowy
Tak więc odpocznę, wyśpię się i jutro wlecę z buta na ciągi! Nakręcony jak dron x)


TRENING

DNT

MISKA

Dzisiaj był dzień na mielonych! Kotlety to mógł bym jeść w każdej postaci na słodko, na słono, wytrawnie itp itd :D Dlatego dziś trochę wariacji :)

1. Omlet marchewkowy z polewą z kakao.



2. Kotlety kalafiorowo-brokułowo-kurczakowe z orzechami włoskimi i suszonymi pomidorami.



3. Kotlety kalafiorowo-brokułowo-kurczakowe z masłem orzechowym.



4. Mielone z kurczaka z orzechami włoskimi smażone na oleju kokosowym, ogórki małosolne na ostro.



5. Omletto

Jak widać dzisiaj mielone w różnych kombinacjach ale mi pasuje :) Dobrze smakuje, fajnie zapycha i nie ma parcia na więcej żarcia :> Same pozytywy!
Z takich kolejnych dobrych wiadomości to już mam zaklepany nocleg i urlop na sopot/władek więc na 100% się pojawię :D Dodatkowo kupiłem sobie już też bilet na FIWE do Warszawy więc i tam się pojawię no i jak dobrze pójdzie to wstępnie mam też nagrany nocleg na Diamond Cup w Katowicach a co! Będę jeździł i łapał motywację tak więc jak ktoś będzie chętny do zbicia pjony! To śmiało Natomiast teraz idę odprawiać codzienną uroczystość gotowania posiłków na dzień jutrzejszy! Teoretycznie i praktycznie cały dzień zaplanowany od rana do wieczora więc na pewno będzie aktywnie!





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5761 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217556
O, tylko 2 omlety
Fajnie wyglada to mielone, mozna przemycic pare zapychaczy, fakt
Na Fiwe bede raczej na pewno, z grafiku wynika mi wolne

To udanego treningu jutro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3184 Napisanych postów 15852 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 886909
No to na FIWE się widzimy! :)

Co do mielonych to tak jak mówisz można dodawać co tylko wleci pod nóż robi się to w piekarniku więc jak się dłużej będzie piekło
to fajnie się zbija i na następny dzień się w ogóle nie rozpada i można szamać :D

No byle do końca pracy i na trening! Ale jeszcze kilka godzinek trzeba przesiedzieć
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

bieganie przed i po treningu przy treningu na mase

Wiecej