TomaszAZ
nie
1
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
...
Napisał(a)
rion10
Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale
Szacuny
6511
Napisanych postów
62304
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777678
Magnezja robi robotę ewentualnie zwykłe, cienkie gąbki też fajnie się sprawdzają jako podkładka między gryf, a dłonie.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
no niestety wczoraj treningu nie zrobilem pracowalem do poznego wieczora jeszcze nad dieta po pracy i postanowilem spac do 8;30
...
Napisał(a)
rion10
Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale
Szacuny
6511
Napisanych postów
62304
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777678
TomaszAZno niestety wczoraj treningu nie zrobilem pracowalem do poznego wieczora jeszcze nad dieta po pracy i postanowilem spac do 8;30
Czasem trzeba dać też więcej czasu organizmowi na sen bo jest potrzebny nic na siłę bo kortyzol skacze
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
mysle nad kupieniem sb ashwagandy :D jakość snu tez chyba jest kiepska nie wiem czy przez ten bromergon czy co,chodze taki śnięty
...
Napisał(a)
rion10
Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale
Szacuny
6511
Napisanych postów
62304
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777678
TomaszAZmysle nad kupieniem sb ashwagandy :D jakość snu tez chyba jest kiepska nie wiem czy przez ten bromergon czy co,chodze taki śnięty
Adaptogeny są spoko ja aszwagandę stosowałem przez jakiś czas i czułem poprawę w regeneracji i śnie wyraźną.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
krzewię naukę :D
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
DZISIEJSZY TRENING ZROBIE NA CZERWONO BO POPROSTU SAM SIEBIE ZNISZCZYLEM NA NIM SROGO :d
1. PRZYSIAD ZE SZTANGĄ NA BARKACH (progres powtórzeń)
50 X 10
55 x 10
60 x 10
65 x 10
70 x 10 wziałem tutaj typka na asekuracje. nie są to RMy, nie sa to 5x5 ,ale wole pocisnac wiecej powtórzen niż zrobic jednego RM na 100kg i pozniej byc wykluczony przez kontuzje na pol roku,albo rok. Mówił,ze nie pomagał nic, jedynie w ostatnim powtórzeniu przy samej końcówce, jestem zadowolony,choc przy tej pogodzie , kilka razy podczas treningu mialem dość. Czułem satysfakcje idącą łeb w łeb z potężnym obciązeniem układu nerwowego
2. WYCISKANIE LEŻĄC NA ŁAWCE POZIOMEJ (PROGRES CIĘŻARU)
45 X 6
50 X 6
55 X 6
60 X 6
62,5 X 6
3. INVERTED ROWS
8
8
8
8 POWTÓRZEŃ ,TOTAL - 32
4. UNOSZENIE SZTANGIELEK KCIUKIEM W GÓRE
5 X 8
5 X 8
5 X 8
5. UGINANIE PRZEDRAMION SZTANGA ŁAMANA (PROGRES POWTÓRZEŃ)
20 X 12
20 X 12
20 X 12 OSZUKANE PARE OSTATNICH POWTÓRZEŃ
6. POMPKI NA PORĘCZCH W KONCU ZALICZONE "12"
10+ X 12
10+ X 12
10+ X 12 TERAZ PYTANIE. JAK PROGRESOWAC? ZWIĘKSZYĆ ZAKRES RUCHU? DOCZEPIC 5 KG WIECEJ DO CIEZARU ,CZY MOZE 2,5 KG ? MOJ ZAKRES POWTÓRZEŃ JEST NIEPEŁNY - ZMODYFIKOWANY DLA MNIE, ZEBY NIE POWODOWAŁ BÓLU W BARKACH,ANI ŁOKCIACH.
PROSTUJE SIĘ DO PRAWIE PROSTEGO STAWU ŁOKCIOWEGO,NATOMIAST OPUSZCZAM SIĘ DO MOMENTU GDY 1/2 MOJEJ STOPY DOTKNIE PODŁOZA - STOPY MAM LUZNO SPUSZCZONE,WYPROSTOWANE NOGI W KOLANACH
7. PLANK
50
50
50
czułem że umieram,ale satysfakcja ogromna, prawie wszędzie progres. :) W przysiadach,docieram tam gdzie mniejsze ciezary nie docierały -mocniej czuje dwójki i mięsnie łydek., spojrzenie w lustro bez koszulki po trreningu - bezcenne. Możecie sobie wyobrazic ze na 75 kg to żadna ze mnie bestia,ale to mi wystarczy. Naprawde jak dla mnie jest juz blisko tego co chcialbym uzyskac. Tylko zeby taka pompa była na zawsze :) no a jak sie napnę to juz wogole :D
1. PRZYSIAD ZE SZTANGĄ NA BARKACH (progres powtórzeń)
50 X 10
55 x 10
60 x 10
65 x 10
70 x 10 wziałem tutaj typka na asekuracje. nie są to RMy, nie sa to 5x5 ,ale wole pocisnac wiecej powtórzen niż zrobic jednego RM na 100kg i pozniej byc wykluczony przez kontuzje na pol roku,albo rok. Mówił,ze nie pomagał nic, jedynie w ostatnim powtórzeniu przy samej końcówce, jestem zadowolony,choc przy tej pogodzie , kilka razy podczas treningu mialem dość. Czułem satysfakcje idącą łeb w łeb z potężnym obciązeniem układu nerwowego
2. WYCISKANIE LEŻĄC NA ŁAWCE POZIOMEJ (PROGRES CIĘŻARU)
45 X 6
50 X 6
55 X 6
60 X 6
62,5 X 6
3. INVERTED ROWS
8
8
8
8 POWTÓRZEŃ ,TOTAL - 32
4. UNOSZENIE SZTANGIELEK KCIUKIEM W GÓRE
5 X 8
5 X 8
5 X 8
5. UGINANIE PRZEDRAMION SZTANGA ŁAMANA (PROGRES POWTÓRZEŃ)
20 X 12
20 X 12
20 X 12 OSZUKANE PARE OSTATNICH POWTÓRZEŃ
6. POMPKI NA PORĘCZCH W KONCU ZALICZONE "12"
10+ X 12
10+ X 12
10+ X 12 TERAZ PYTANIE. JAK PROGRESOWAC? ZWIĘKSZYĆ ZAKRES RUCHU? DOCZEPIC 5 KG WIECEJ DO CIEZARU ,CZY MOZE 2,5 KG ? MOJ ZAKRES POWTÓRZEŃ JEST NIEPEŁNY - ZMODYFIKOWANY DLA MNIE, ZEBY NIE POWODOWAŁ BÓLU W BARKACH,ANI ŁOKCIACH.
PROSTUJE SIĘ DO PRAWIE PROSTEGO STAWU ŁOKCIOWEGO,NATOMIAST OPUSZCZAM SIĘ DO MOMENTU GDY 1/2 MOJEJ STOPY DOTKNIE PODŁOZA - STOPY MAM LUZNO SPUSZCZONE,WYPROSTOWANE NOGI W KOLANACH
7. PLANK
50
50
50
czułem że umieram,ale satysfakcja ogromna, prawie wszędzie progres. :) W przysiadach,docieram tam gdzie mniejsze ciezary nie docierały -mocniej czuje dwójki i mięsnie łydek., spojrzenie w lustro bez koszulki po trreningu - bezcenne. Możecie sobie wyobrazic ze na 75 kg to żadna ze mnie bestia,ale to mi wystarczy. Naprawde jak dla mnie jest juz blisko tego co chcialbym uzyskac. Tylko zeby taka pompa była na zawsze :) no a jak sie napnę to juz wogole :D
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
nie wiem troche teraz jak progresowac dalej
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
97
Napisanych postów
1493
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
50786
Moj jedyny subskrybent tego dzienniczka chyba jest na urlopie :D szeregowiec RYAN :D
No dobrze,wczorajszy trening przed pracą,niby było rano,ale musialem zmieścic sie w czasie,na silowni byłem od jakiejs 8;15 do 9;50 , na 10 do pracy :D dobrze ze mam niedaleko
14.08
ROZGRZEWKA NA BIEŻNI KILKA MINUT
MOBILITY
1. MARTWY CIĄG ZE SZTANGĄ NA BARKACH (PROGRESJA POWTÓRZEŃ)
50 x 10
70 x 10
80 x 10
85 x 10
90 x 10 uzyłem papierowych ręczniczków by owinac sztangę, problem jednak jest w zbyt słabym jak na te ciezary chwycie. Przedramiona twarde jak stal,ale dłonie się otwierają, ważne ze zaliczone
2. WYKROKI ZE SZTANGĄ (PROGRES CIĘŻARU)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
FAJNIE. ZAUWAZYLEM ZE WOLE WIEKSZE CIEZARY NIZ WIEKSZA OBJETOSC,ALE MYSLE ZE I JEDNO I DRUGIE JEST WAZNE ZEBY PROGRESOWAĆ,TROCHE CIEZAREM,TROCHE OBJETOSCIA
3. WYCISKANIE SZTANGIELEK NA ŁAWCE SKOŚNEJ (TU ODJALEM JEDNĄ SERIE - PO PIERWSZE,ZEBY ZDAZYC, PO DRUGIE CZULEM ZE DAŁEM W KOŚĆ POPRZEDNIMI CWICZENIAMI, PROGRES POWTÓRZEN Z 8 NA 10
20 X 10
20 X 10
20 X 10
4. UNOSZENIE SZTANGIELEK KCIUKIEM W GORE (PROGRES POWTÓRZEN)
5 X 10
5 X 10
5 X 10
5. SCOTT CURL (PROGRES CIEZARU)
12,5 X 6
12,5 X 6
12,5 X 6
12,5 X 6
DAŁO W KOŚĆ :d
6.ŚCIAGANIE KULEK WYCIĄGU
(progres powtórzeń)
5 X 12
5 X 12
5 X 12
CIEŻKA KONCOWKA :)
7. SPIĘCIA BRZUCHA NA ŁAWCE SKOŚNEJ UJEMNIE (TYLKO DWIE SERIE ,ZEBY SKURCZ NIE ZŁAPAŁ I ZEBY BYŁO SZYBCIEJ :d )
8
8 POWTÓRZEN
no coz, widze efekty treningu,lepsza estetyka sylwetki, jednak no widac definitywnie ze gena nie mam. Od jakiegos miesiaca robie takie treningi ze chce mi sie rzygać na nich, odechciewa sie zyc i wogole chwilowa depresja,ktora ustepuje miejsca satysfakcji po chwili,a sylwetka jest nadal ledwo wysportowana
No dobrze,wczorajszy trening przed pracą,niby było rano,ale musialem zmieścic sie w czasie,na silowni byłem od jakiejs 8;15 do 9;50 , na 10 do pracy :D dobrze ze mam niedaleko
14.08
ROZGRZEWKA NA BIEŻNI KILKA MINUT
MOBILITY
1. MARTWY CIĄG ZE SZTANGĄ NA BARKACH (PROGRESJA POWTÓRZEŃ)
50 x 10
70 x 10
80 x 10
85 x 10
90 x 10 uzyłem papierowych ręczniczków by owinac sztangę, problem jednak jest w zbyt słabym jak na te ciezary chwycie. Przedramiona twarde jak stal,ale dłonie się otwierają, ważne ze zaliczone
2. WYKROKI ZE SZTANGĄ (PROGRES CIĘŻARU)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
40 X 6 (37,5)
FAJNIE. ZAUWAZYLEM ZE WOLE WIEKSZE CIEZARY NIZ WIEKSZA OBJETOSC,ALE MYSLE ZE I JEDNO I DRUGIE JEST WAZNE ZEBY PROGRESOWAĆ,TROCHE CIEZAREM,TROCHE OBJETOSCIA
3. WYCISKANIE SZTANGIELEK NA ŁAWCE SKOŚNEJ (TU ODJALEM JEDNĄ SERIE - PO PIERWSZE,ZEBY ZDAZYC, PO DRUGIE CZULEM ZE DAŁEM W KOŚĆ POPRZEDNIMI CWICZENIAMI, PROGRES POWTÓRZEN Z 8 NA 10
20 X 10
20 X 10
20 X 10
4. UNOSZENIE SZTANGIELEK KCIUKIEM W GORE (PROGRES POWTÓRZEN)
5 X 10
5 X 10
5 X 10
5. SCOTT CURL (PROGRES CIEZARU)
12,5 X 6
12,5 X 6
12,5 X 6
12,5 X 6
DAŁO W KOŚĆ :d
6.ŚCIAGANIE KULEK WYCIĄGU
(progres powtórzeń)
5 X 12
5 X 12
5 X 12
CIEŻKA KONCOWKA :)
7. SPIĘCIA BRZUCHA NA ŁAWCE SKOŚNEJ UJEMNIE (TYLKO DWIE SERIE ,ZEBY SKURCZ NIE ZŁAPAŁ I ZEBY BYŁO SZYBCIEJ :d )
8
8 POWTÓRZEN
no coz, widze efekty treningu,lepsza estetyka sylwetki, jednak no widac definitywnie ze gena nie mam. Od jakiegos miesiaca robie takie treningi ze chce mi sie rzygać na nich, odechciewa sie zyc i wogole chwilowa depresja,ktora ustepuje miejsca satysfakcji po chwili,a sylwetka jest nadal ledwo wysportowana
Poprzedni temat
4dniowy split do oceny
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- ...
- 136
-
Następny temat
Kobieta a siłownia
