Zaczynam go po 9 dniach roztrenowania, a celem na najbliższe 8 tygodni jest budowa czystej masy mięśniowej/recomp na IF, na treningu GVT.
3 uwagi: 1. treningi na czczo są bardziej z przymusu, niż z przekonania- innej opcji czasowo nie ma; będę zaczynał ćwiczyć koło 6:45-6:50 i muszę uwinąć się do 7:40-7:50
2. Przez 95 % ćwiczę swoimi planami, ale z GVT wolałem wziąć gotowca, bo bym przesadził z objętością. Powiedzmy, że 10 x 10 będzie odpoczynkiem, jeśli chodzi o objętość
3. Jak stanę masowo i siłowo, to przed treningiem celem przerwania postu będzie leciała glukoza (25 złotych za 5 kg cukru), wpc/bcaa+eaa (preferowałbym wpc), mct- na przedtreningowy nie będzie czasu. W to raczej wątpię, bo tarczyca bardzo chętnie przywita nadwyżkę kcal + mam co odrobić (zreprogresować)
Innymi słowy: Solaros, patrz i ucz się jak się masuje na IFie
B. Krótko o sobie:
2011/2012 wyłącznie zainteresowanie siłą, zero uwagi zwracanej na wygląd; lustro dosłownie nie istniało. Od nadwyżki kcal kilogramy na sztandze leciały tak szybko, jak kg na wadze Dieta wbrew pozorm była, tylko było zdecydowanie za dużo kcal i start z za dużego %bf. Mimo to, miałem gdzieś wygląd i ważniejsze było dołożenie 5 kg na sztangę i jednocześnie 2 powtórzeń (teraz tego błędu oczywiście nie popełnię już nigdy więcej, wbrew pozorom uczę się, niestety na swoich błędach ) Fatu było sporo, ale w typie "sport-fat", czyli nie przeszkadzało mi to w robieniu interwałów biegowych (hill sprinty for the win) i biegania kilku kilolmetrów.
2012/2013: spadek wagi 35 kg , przechodzenie z treningu siłowego/technicznego (dwubój jednak sobie daruję ) na treningi bardziej "sywletkowe". Suplementy takie jak obecnie (niżej), ale poszedł też Scorch i na sam koniec johimbina w ilość 3-6-9-12 mg tygodniowo przez 4 tygodnie. (2 ostatnie treningi na 15 mg, żeby nie było, że coś zatajam. Jak można się domyślić, to był najmocniejszy suplement jaki w życiu brałem) razem z moim spalaczem z ziółek (imbir, kurkuma, pieprz kajeński, pieprz zwykły, chili, cynamon, zielona herbata i ekwiwalent 2-4 espresso)
C. Wygląd wyjściowy:
Obecnie waga 71-72 kg i wygląd taki:
D. Wyniki siłowe:
Jak widać zmieniały się siłownie, cele, podejścia do treningu, priorytety. Niekoniecznie więc spadki w sile, wynikają ze spadku mięśni, tylko zmianu celu treningowego (wyrzucenie ćwiczeń asystujących/technicznych, zmiana częstotliwości stymulowania partii)- jak mówię, dopiero w zeszłym roku zacząłem ćwiczyć ramiona Niemniej, siła w nogach poleciała na 100 %, ale przy ogromnej ilości aero to jakby normalne. Pocieszające, że teraz teoretycznie powinienem eprogresować siłowo, a nie progresować, czyli może być łatwiej i szybciej
Jakby ktoś chciał sobie odświeżyć pamięć:
Push Press 100 kg:
vs
Przysiady przednie (ten sam trening )
vs
Tu w ramach sprawdzianu wszedł mi zarzut na wysoko i wybicie na nożyce 110 kg:
Tylny lowbar 170 kg x 5
vs
oly highbar 130 kg x 8
Wyciskania leżąc (ostatni raz wyciskałem leżac w połowie 2012 roku, potem tylko dipsy)
(regres) 100 kg x 16 chyba
140 kg
150 kg (asekurant się "popisał"- nie wiem czy dotknął i jeśli tak, to ile pomógł)
130 kg x 6
vs
- niemostkowany incline
i dipsy
70 kg x 5
50 kg x 8, regres
Reszty ćwiczeń mi się nie chce szukać na yt, dlatego w żołnierskich słowach ostatnie tygodnie:
MP 70 kg x 6, Wiosło 150-160 kg x 8, Martwy klasyk (po nierobieniu b. długim) 180 x 4, Podciąganie nachwytem + 30 kg na 5 pełnych ruchów
E. Dieta:
Obecnie moją dietę nazwałbym to a-caloric-and-carb-cycling-intermittent-fasting-diet
(Dieta cały czas jest prowadzona na potreningu.pl, ale nie chce mi się wrzucać wypisek do dziennika- jakby coś mozna pytać/śledzić na potreningu)
Kcal:
2200 w dnt
2400-2500 w dzień aero
2800 w dzień mniejszych partii
3000 w grzbiet
3200 w nogi
Makro:
Koło 200-210 gramów białka
60-80 gramów tłuszczu w dt
reszta węgle
W dnt mało węgli, nawet poniżej 100 gram, reszta tłuszcze i białka do tych 200 gram.
Źródła:
Tłuszcze- mct, olej kokosowy, masło, ryby, w małych ilościach olej lniany i sporadycznie oliwa
Białko- drób, podroby, wpc, mleko,
Węgle- ryż biały/paraboiled, ziemniaki, makaron żytni razowy
Czitów nigdy nie ma i nie było.
Rozkład posiłków:
Przynajmniej 60 % kcal potreningowy, przed przejściem na IF 30% w przedtreningowym. Jak mi zostawało coś, to drugi potreningowy, jak nie, to wszystko w 1 potreningowym. Przejście na IF z treningiem na czczo było więc dość łatwe.
Teraz przechodzę na masę i makro się nie zmienia właście; w dnt 2400-2500 kcal góra. W dni ramion i barków z górą pleców 2800-2900, w dni klatki-pleców oraz nóg 3000-3100. Podbijam kcal tylko w dt, w dnt zostawiam na poziomie 2400.
Okno żywieniowe
KVRVA CO?! Nie mam czasu na takie głupoty.
Jem tak, jak mogę- raz są to 2-3 godziny, innym razem 6-8 godzin, a czasem nawet 10-12. Wszystkie treningi są na czczo, w dt 60-70 % kcal ląduje w ciągu 60-90 minut od treningu, a dalej niezbyt wygodnie jest mi pod zegarek- zresztą nawet gdybym miał czas, to nie ustalałbym sobie "post X godzin, uczta Y" bo imo to głupota. Forma jakoś nie cierpi.
F. Trening
GVT 10 x 10, 4 dniowe. Treningi środa, czwartek, sobota, niedziela.
Aero wypada, bo nie mam czasu. Gdybym miał- robiłbym; nie jest to kwestia przekonania.
http://muscleandbrawn.com/complete-guide-german-volume-training/
Ostatni trening na stronie, zamieniam wl na hantle i zamieniam kolejnością smitha z podciąganiem nachwytem.
G. Suplementacja na obecny mikrocykl:
JESTEM W PEŁNI NATURALEM, WIĘC PROSZĘ SIĘ NIE ŚMIAĆ
-Monohydrat Creapure, 1 kg, 7-8 gramów w dnt, 12-14 w dt, zacząłem brać wczoraj, to jest w sobotę
-Przyprawy jako przedtreningówka/spalacz
-wpc 50 gram po treningu, razem z mlekiem + kakao i cynamon (mówiłem )
-mct w dnt do 15 gram w zależności od układu diety, w dt 20 do ? 40-50 gram?
- miałem nie dokupywać niczego innego, ale kupiłem ekstrakt z czosnku- 20 złotych za 4 opakowania; wrzucam to do mojej turbo-przedtreningówki
- omega 3 z tanich ryb typu śledź, bo to wychodzi dużo taniej od suplementów (tak tak, polecam usiąść z tabelkami zawartości epa i dha i kalkulatorem- pomijam fakt kilkukrotnie większej przyswajalności o-3 z ryb)
- kiełki z domowej hodowli i szyszki chmielu + melisa w formie herbatek, to tez może być ważne
I zdjęcie moich zapasów, na najbliższe miesiące (dostałem nagrodę od SFD - za co dziękuję raz jeszcze- więc dojdzie jeszcze więcej wpc i mct ):
Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-10-06 14:49:09