SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 709939

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11373 Napisanych postów 72640 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958100
konkretna ta Yamaha forma dalej cały czas bardzo dobra, nie widać nic a nic tej przerwy


"co zrobisz, jak nic nie zrobisz"

czasem po prostu to najlepsze wyjście
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
...ja wiem czy cofasz barki w tym wyciskaniu... może jakoś tam minimalnie łokieć Ci się cofa w tył, co nie musi być jakimś błędem, ogólnie robisz tak standardowo, najbardziej angażowane są wobec tego części środkowe klaty...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5761 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217556
Rion, dzięki!

ASNF, no to smacznego, działaj

Ronie, dzięki, ale co najwyżej przeciętna na ten czas Zobaczymy co uda się ugrać po redukcji. W zeszłym roku o tej porze ważyłem 2kg więcej. Ja wiem, że to tylko waga, mało tego, w tych 2kg mogło nie być nawet wiele mięcha, no ale. Faktycznie, myślę, że ogólnie na sylwetce fatu jest mniej, więc i redukcja nie będzie zbyt długa. Nic nie zapeszam, o tym czasie, także rok temu myślałem, że forma będzie słabsza niż kolejny rok temu, ale grubo się pomyliłem. Koniec czerwca powinno się wyklarować Póki co muszę powoli odzwyczajać się od nutelli, lodów i innych produktów, bo choć w bilansie, nie działają na korzyść jakości sylwetki Ale redu, to redu i spręże poślady za te tydzień-dwa.

Kuba, troszkę za mgłą i tak jak już pisałem nabicie uciekło, ale liczę, że wróci w ciągu tygodnia i wtedy zaczniemy ciąć

Apokalipsa, dzięki za uwagę! No klatkę czuć czuję, ale jak to zobaczyłem z tej perspektywy to pomyślałem, że to jakiś rażący błąd, przy okazji groźny dla barków. Boleć też nic nie boli. Może to odciągnięcie łokci wynika z zaakcentowania jeszcze niższego opuszczenia, czyli tego nad czym pracowałem ostatni czas, po Waszych trafnych uwagach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4061 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347349
Niektórzy twierdzą, że nawet na redukcji można jeśc słodycze czy fast foody, byle by wliczyć w bilans. Sam przez długi czas tak uważałem i opierałem się na opinii chociażby Layna Nortona czy znanych dietetyków. Praktyka jednak pokazuje coś zupełnie innego.


Dlatego jem pizze i lody z pełną świadomością , że moja sylwetka traci na jakości
1

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Szacuny 21394 Napisanych postów 30692 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 869134
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
Jak chcesz opuszczać bardzo nisko to takie, przynajmniej znaczne, odwodzenie łokci będzie na pewno niekorzystne, nie jestem przekonany czy w ogóle ma jakieś przełożenie na pracę góry klatki, tutaj raczej, jeśli chciałbyś ten obszar wyizolować to musiałbyś ruch chyba skrócić pomijając ten najniższy obcinek, wykonywać bardziej to wyciskanie w tył niejako, a także spróbować unosić barki w ostatniej fazie, na zakończeniu ruchu i przytrzymać chwilkę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5761 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217556
Ronie, Przemek- dlatego u mnie słodycze to parę kostek czekolady w DT do kawy i trochę nutelli do naleśników 2x w tyg. O ile zwykły człowiek jedzący te 2000-2500kcal nawet lubiący słodycze, raczej z nimi nie przesadzi w opór (codziennie), tak już trenujący i pochłaniający 3x tyle kcal łatwiej będzie miał wepchać nawet i 3000kcal z samych słodyczy. A takie coś na pewno nie pozostanie obojętne dla zdrowia, nie tylko sylwetki

Apokalipsa, to się dzieje samo, nie akcentuję tego specjalnie, jedynie co, to staram się niżej opuścić łokcie. reszta dzieje się przypadkowo i tak też to zauważyłem ostatnio, a raczej Georgu. Co do wypuszczania barków w ostatniej fazie wycisku- słyszałem o tym parę lat temu od prowadzącego kurs trenera, przy okazji ustawki z Georgem i Marianem i własnie ich kursem. Jednak mam obawy o rotator przy takiej zabawie...

--------------------------------

Co tam u mnie- ano leci Jakoś nie chce mi się nic pisać bo i chwalić się nie ma za bardzo czym Tydzień treningowy, po przerwie, za mną- bardzo fajne treningi, jest power, mam wrażenie, ze nabicie wróciło. Motywacja przeplata się z perypetiami plecowymi, więc wciąż w kratkę. Nie biorę tego już tak bardzo do siebie, ale ciężko też na to nie zwracać uwagi


16.04.2018 - DT
18.04.2018 - DT
20.04.2018 - DT


Z ciekawszej miski:




Po staremu.


Napiszę tak ogólnie:
Klatka zrobiona w niedzielę, co opisałem ostatnim razem, dlatego tydzień rozpoczął się od pleców. Ciężar nieco w dół, za to lepsze czucie i wolniejsze ruchy, krótsze przerwy. Kumpel obserwował mnie przy MC i wychwycił nadmierną lordozę (teraz, po rozpoczęciu czytania "Skazanego na biurko" widzę jak bardzo z przeprostowaniem przesadzałem chcąc ulepszyć postawę- błąd!). Spiąłem więc brzuch, plecy deska, ale nie wygięte i od razu nawet moc lepsza nie mówiąc o komforcie ciągu.

Nogi również ciężary w dół, nie jakoś bardzo, ale mega czucie i krotkie przerwy. Zakwasy miałem niesamowite, świetny trening.

Barki
z łapami robiłem późno, o 22 po pracy, ale był to jeden z lepszych treningów ostatnio. Przy barkach postawiłem na technikę i znacznie obciąłem ciężary- szczególnie w unoszeniu na bok, które teraz wykonuję w oparciu o niemal pionową ławkę, wchodzi świetnie a ja nie pracuję lędźwiami. Przy łapach ciężary takie jak przed przerwą i poszło 2x lepiej i mocniej, aż dziwne.

Bez pompy:

I juz z:



Tydzień zakończyłem wyjazdem na MP do Kielc, gdzie z Georgem, jego kobietą i nawet moją Asią spędziliśmy trochę czasu. Szkoda, że tylko w niedzielę, ale taki był plan i trochę czas tak pozwalał. W sobotę kibicowałem na streamie i bardzo ucieszyła mnie wygrana Mariana. Zasłużył całkowicie i z całego serca gratuluje mu tytułu Mistrza Polski!





W niedzielę udało się przybić piątkę z Bananem i dzięki jego uprzejmości zaczytuję się teraz we wspomnianym już Skazanym na biurko. Bardzo fajna i przejrzysta księga dla chcących poprawić komfort życia przy siedzącej pracy. Już na wstępie dowiedziałem się paru ciekawych rzeczy i dobitnie wiem nad czym muszę pracować. Nie wiem czy to pomoże, ale na pewno ulży i mam zajawkę na naprawianie siebie.

---------------------------------

Zaraz uderzam na klatkę z plecami. To chyba ostatni tydzień z tak dużymi kcal i od następnego zaczynamy wycinkę. Nawet myślałem od tego, ale mam parę niedokończonych biznesów z burgerami i pizzą

W zeszłym tygodniu, po przerwie, pomiary wyglądały tak:
Waga: 68kg
Bic: 38,5cm
Pas/talia: 78/76 i 76/74

Dziś jest:
Waga: 69,5kg
Bic: 39cm
Pas/talia: 78/76 76,5/75

A więc jak wspominałem nabicie jakieś wróciło.

To udanego dnia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6452 Napisanych postów 62218 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 776824
Forma trzyma się ciągle

Mówisz, że z Georgem można miło spędzić czas?

Kelly pisze książki dość przejrzyście i zrozumiale nawet dla osób nie uprawiających na co dzień sportu.
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11373 Napisanych postów 72640 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958100
Miło było chociaż te parę minut pogadać książka jest naprawdę spoko, ale znaleźć czas by to wszystko robić i działać to już inna bajka powodzenia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5761 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217556
Rion, a cóż mam powiedzieć, niech się chłopak cieszy Tak, Kelly bardzo spoko, filmiki na YT też bardzo spoko

Kuba, dokładnie, fajnie, że się złapaliśmy. No jest tego tam trochę- czasu i chęci... bo nieraz będąc wyebanym po treningu czy dniu w pracy, myśli się tylko o leżeniu. Ale już sama ta sekwencja napinania i siedzenie na krawędzi krzesła sporo daje!

--------------------------------

Tydzień minął całkiem OK. Raczej nic specjalnego by na bieżąco opisywać. Z plecami jakby lepiej, bardziej pod kontrolą, pomaga wyżej wspomniana już książka i parę zaleceń z niej. Miałem iść do fizjo, ale ciężko było mi się zgrać z jego grafikiem.


24.04.2018 - DT
26.04.2018 - DT
27.04.2018 - DT


Warto tu wspomnieć, że to był ostatni tydzień z taką rozpustą i ilością cukrów prostych. Tzn nie ma ich wiele (DT <80g), ale na redu nie będzie ich prawie w ogóle. Aż do następnej masy, czyli za jakieś 2-3 miechy

Inna wariacja nt naleśników:

A tu standard- nutella i dżem domowej roboty (truskawkowo-bananowy)

Spaghetti:

Pity z mielonym:

Mielone z sosem u mamy Asi:

Nieeee no żartuje! poniżej



Po staremu. Raz wpadło pół porcji Retweilera.


Ogólnie:

Klatka+Plecy:
Weszło jak złoto, dobre czucie i niezłe tempo, siła na sztangielkach rośnie, opuszczam nisko. Warto było się cofnąć jakiś czas temu z obciążeniem i akcentować niskie zejście. Teraz na tej technice dokładam kg i lepiej czuje cycki.



Nogi:
Zayebisty trening. Z czuciem i pompą, może nie na absolutny maks, tak jak to nieraz opisywałem, ale obecnie nie mogę sobie pozwolić na odstępstwa od techniki typu wstawanie ostatnich ruchów plecami.







Barki+Łapy:
Byłem przekonany, że pójdzie to średnio, bo większość dnia pomagałem przy pracach na dachu u rodziców Asi i wróciłem zmęczony i z bólem pleców po jeździe autem. A tu niespodzianka, bo poszło bardzo mocno i nawet zaliczyłem progres!


-----------------------------------

Jutro zaczynam wycinkę- Marian już poradził co i ile uciąć, tak więc z rana opiszę Wam działania
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

Wiecej