Mam dużo wolnego obecnie, więc skrobne co nieco.
Jakie mam plany na tą masę?
No to jeśli ktoś czyta ten dziennik, to na pewno zdążył się zorientować że raz lepiej raz gorzej ;) jestem tego świadom, ale myśl że cały czas idę do przodu trzyma mnie jako tako w ryzach. Jestem bardzo wrażliwy na jakiekolwiek zmiany, w sensie pogorszenie wyglądu, czy to
masa czy redukcja. A najważniejsza w tym sporcie jest cierpliwość.
Przez dwa miesiące waga szalała, wpadło trochę cheatów, mniejszych czy większych ale waga nie skoczyła aż tak jakbym się spodziewał.
Aktualnie jest to ok. 81,5, spadło ponad 1kg od ostatniego tygodnia. Kaloryka 2800, kiedyś przy takiej wadze redukowałem na 2000, a teraz trzymam wagę. Myśle, że od przyszłego tygodnia dołoże jeszcze 100.
Dieta? No tak jak pisałem, całkowity IFFYM. Ciężko określić na ile % czysto, bo każdy rozumie inaczej pojęcie "brudne" jedzenie. Jem tak jak lubie, najważniejsze że jem tak jak mnie na to stać aktualnie. Jasne, można by trochę pozmieniać, pewnie powoli będę wprowadzał jakieś zmiany, ale skoro jest progres to chyba nie trzeba narazie aż tak kombinować?
Trening? Ostatnio zmieniłem, jestem po dwóch treningach. Mogę powiedzieć, że na treningu B gdzie mam martwy ohp itd. mam zdecydowanie więcej mocy na OHP, przez co już dziś zanotowałem progres. Jestem szczególnie z tego dumny bo OHP u mnie kulało zawsze, teraz trochę podciągłem.
Dobra koniec smęcenia, jaki jest prawdziwy cel?
Najważniejsze w sumie są wyniki siłowe, mam nadzieje że im więcej tych kilogramów na sztandze tym większy będę ja :D
A więc, planuje masę do lutego +-, zobaczymy jak będzie to wyglądać. Na pewno będę chciał się Was poradzić.
Do końca masy chciałbym poprawić główne 3 boje:
Siady ile wejdzie
MC myślę że realne jest 125, może 130 5x5
WL 100 5x5, ale tu jest raczej mało realne, jak przejde 90 5x5 to już będę zadowolony.
Dodatkowo:
OHP może 60 na robocze?
Podciąganie ile wejdzie
Wagowo myślę dojść do 85 tak jak było w planie.
Zdjęcia w piątek albo sobote, chyba że podjem :D