Klatka + bok/tył barków + lekko triceps:
a) Wyciskanie hantli skos+ R10 - 35kg; 40kg; 9x45kg +12x37,5kg + 14x30kg
b) Wyciskanie sztangi skos- - 12x80kg; 9x95kg; 7x105kg
c) Wyciskanie Hammer skos+ 4x - 12x40kg; 9x42,5kg; 8x45kg + dropset: 8x30kg (obc. na stronę)
d) Wyciskanie Hammer leżąc 3x - 15x20kg; 12x30kg; 10x40kg (obc. na stronę)
e) Butterfly 3x15-10 x "40 - 45 - 50"
f) Rozpiętki z linkami stojąc 4x15x"6" + po każdej serii spięcie izometryczne ~10sek
g) Wznosy w bok na maszynie - 25-22-20-18-15-12-10 x "35-65" + 2x dropset
h) Odwrotny Butterfly + Maszyna na tył barków - 3x15 - 15 x "40 - 40"
i) Prostowanie nachwytem 2x12x"19"
j) Prostowanie jednorącz podchwytem 3x15x"7"
Hantle znowu mi nie poszły, nie wiem czemu tutaj brakuje mi mocy kiedy już zrobiłem tym ciężarem zakładane 10p..
+5kg w wyciskaniu na ujemnym skosie i w dwóch seriach zabrakło po 1 powtórzeniu, ale tutaj akurat luzik.
Za to dostałem mocy w Hammerze skośnym i 45kg na stronę poszło 8x czyli o 4 więcej niż poprzednio tym ciężarem
Cała reszta w porządku, trochę pozmieniałem dziś schemat. Wyciskanie na płasko na Hammerze fajna alternatywa.
Ogólnie spuchłem porządnie dzisiaj, barki dostały swoje, tricepsy jak buły
Sobie założyłem, że ten tydzień jeszcze normalnie, następny zrobie sobie mały deload i od kolejnego zmienie sobie plan na ostatnie 4 tygodnie masy, potem zrobię jakąś szybką redukcję znowu. Mam chrapkę na jakieś mocne fbw co drugi dzień albo jeszcze pomyślę i wrzucę sobie priorytet na barki, zobaczymy.
Miska standard, do tej pory:
1) Tosty
2) Kukurydziane na mleku z WPC i ananas
TRENING
3) Gluten w różnej postaci, sok, ananas, mięso z kurczaka z makaronem
4) 40b/100w/20t
5) 30b/100w/20t
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530