Jakieś mankamenty w naszej sylwetce są zawsze-np. któraś partia odbiega rozmiarem od reszty.Rośnie,ale w w wolniejszym tempie.
Słowo klucz-ROŚNIE.Jeżeli któryś rejon twojego ciała nie rozwija się w ogóle,ten artykuł nie jest dla ciebie.Popraw technikę,plan treningowy lub wyeliminuj wadę postawy która uniemożliwia odpalenie danego mięśnia,aby otrzymał godny bodziec.Wtedy pójdziesz do przodu.
Artykuł ten skierowany jest do osób rozwiniętych całościowo aczkolwiek nieproporcjonalnie.Np.90kg byczek-każda partia dobrze rozwinięta,jednak barki mimo swojego zacnego rozmiaru wypadają blado przy wielkiej klatce i grzbiecie.Tutaj przychodzi czas na lokalny atak,aby pozbyć się dysproporcji.
Chciałbym przedstawić wam 4 podstawowe strategie(oczywiście jest ich znacznie więcej,jednak empiryzm przeze mnie przemawia,więc wybrałem te które sprawdziły się w moim przypadku lub w przypadku osób którym układałem plany treningowe).
Na początku jednak uściślijmy:
Mamy przynajmniej 2 podstawowe rodzaje priorytetów:
-priorytet całościowy nakierowany na konkretną partię
-priorytet nakierowany na konkretny rejon czy aspekt danej partii(np.poprawa V.Medialis,głowy lateralnej barków czy grubości grzbietu)
Ja jednak podejdę do sprawy ogólnikowo-wzrost całej partii.Więc przejdźmy do meritum.
Strategia 1
Trenowanie partii jako pierwszej w danym dniu treningowym
Jest to bardzo popularne podejście.Sprawdza się w przypadku małych niedociągnięć.Nasz priorytet stawiamy na prym,dzięki czemu podchodzimy do jego treningu w pełni sił.Możemy dać z siebie wszystko,po czym przejść do reszty treningu.
Strategia 2
Trenowanie partii w osobnym dniu treningowym
Tutaj już rozszerza się nasz wachlarz możliwości.Oprócz tego,że podchodzimy do treningu będąc niejako "świeżymi" i zregenerowanymi,możemy zaatakować mięsień większą objętością,wprowadzić różnego rodzaju metody treningowe-te znane(serie łączone,drop sety,prefatygę,regresy...itd) jak i te mniej znane(mechaniczne drop sety,burnsy,up&down the rack,gigant sety...itd).Jakby nie patrzeć,przeoramy wszystkie włókna.
Takiej możliwości nie będzie,jeżeli np. po treningu barków mamy do zrobienia klatkę czy ramiona -bo wyjdzie z tego objętościowy moloch.
To dobra strategia dla osób które dotychczas rozwijały całe ciało harmonijnie tudzież dobry wstęp do treningów targetowych.
Strategia 3
Specjalizacja 2 dniowa
To już mocne narzędzie.Mięsień możemy trenować solo lub połączyć go z innym antagonistycznym czy współpracującym mięśniem.Droga wolna.
W tym wypadku możemy rozwinąć skrzydła.Mamy wiele opcji:
-ten sam trening 2x w tygodniu
-podział na aspekty danego mięśnia(np. grubość i szerokość klatki)
-podział ze względu na typ ruchu(np. nogi push/nogi pull)
-podział na konkretny rejon(np. góra/dół klatki)
-podział ze względu na rodzaj i masogenność ćwiczeń(np. nogi wielostawowo/nogi plastycznie)
Znalazło by się jeszcze więcej opcji,ale ograniczę się tutaj do tych kilku podstawowych.
Jak widać,multum możliwości.Do tego możemy dorzucić kilka metod zwiększających intensywność lub podzielić specjalizację na fazy(najczęściej polecam 2-fazę nauki i fazę totalnej hipertrofii).
Będziemy rosnąć dużo szybciej aniżeli w przypadku treningu raz w tygodniu.
Strategia 4
Specjalizacja 3 dniowa
To już potężny bodziec do wzrostu.Specjalizacje 3 dniowe polecam osobom które naprawdę zaniedbały daną część swojego ciała i muszą nadrobić kilka zaległych kg w trybie turbo.
Do takiego specyficznego schematu należy podejść z głową.Nie chcę tutaj niczego ekstrapolować,ale bezmyślne osoby mogą się po prostu na tym "spalić".Więc trochę racjonalizmu.
Resztę partii wchodzących w skład tego samego łańcucha funkcjonalnego traktowałbym lżej.Do tego podbiłbym ilość białka w diecie do min. 3g na kg masy ciała.
3 dni daje nam ogromne pole manewru.Wszystkie podziały ze specjalizacji 2 dniowej obowiązują również tutaj.Jednak w wypadku dodatkowego 3 dnia możemy jeszcze bardziej zagłębić się w szczegóły i celować w jeszcze mniejsze pole włókien mięśniowych(np. część przyobojczykowa klatki/część brzuszna/środek).
Dobrą opcją są również podziały hybrydowe,np.:
-nogi push/nogi pull/nogi całość
-grubość klatki/szerokość klatki/całość klatki
To dobra okazja by wykorzystać obce dla nas tempa czy ćwiczenia.
Jednym słowem-możemy poeksperymentować lub wykorzystać sprawdzone przez nas metody.Droga wolna,opcji bardzo wiele.Przy doborze planu trzeba uwzględnić indywidualizm.
Reasumując
Naprawdę istnieje wiele dróg.Nie ma opcji aby któregoś regionu naszego ciała nie poprawić do stopnia zadowalającego.Jednak do wszystkiego podchodźmy z głową i bierzmy pod uwagę stan zdrowia,staż oraz oceniajmy obiektywnie nasze realne braki.
Być może powstanie 2 część,gdzie zajmiemy się bardziej szczegółowo lokalnym dobudowywaniem mięśni.Zobaczymy
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.