Kim jest Jerzy Engel?
- Jest dużej klasy, wyrachowanym graczem. Wie, jak i gdzie trzeba się zachować, komu podać rękę, jak wybrnąć z każdej sytuacji. Wie, co robi i wie, z czego żyje. Ja najpierw myślę o sukcesie na boisku, a później o innych sprawach. Natomiast on działa odwrotnie.
- To dobrze dla Legii, że Jerzy Engel został dyrektorem sportowym?
- Ja się przede wszystkim dziwię, że skoro Engel jest taki wybitny, za jakiego się uważa, to czemu nie został trenerem? Na dyrektora to się nadaje nawet moja mama, bo też zna wszystkich piłkarzy. Chociaż niech sobie Jurek robi co chce, niech nawet będzie i dyrektorem. Powiem tylko jedno - jego plan dnia powinien być następujący... Godzina ósma - pobudka. Godzina dziewiąta - msza za zdrowie Michała Listkiewicza i Zbigniewa Bońka. Godzina dziesiąta - telefon do Listkiewicza z podziękowaniami za wszystko. Godzina jedenasta - telefon do Bońka z podziękowaniami za wszystko. I tak dzień po dniu! Zamiast mieć do wszystkich pretensje, Engel powinien się zastanowić, gdzie by dziś był i co by znaczył, że swoim całym poprzednim dorobkiem trenerskim, gdyby nie Listkiewicz i Boniek. Został wyciągnięty z otchłani!
- Z pana słów wynika, że trener Legii Dariusz Kubicki nie będzie miał łatwego życia.
- Mam nadzieję, że Kuba da sobie radę. A nuż znajdzie wspólny język z Engelem? Oby tak było, bo życzę jak najlepiej wszystkim klubom, w których pracowałem. A w Polsce pracowałem raptem w trzech - Widzewie, Wiśle i Legii. No, i jeszcze w Stali Mielec, ale tej drużyny już nie ma na planecie...
źrudło:wp.pl
hahahaha dobre
szczególnie plan dnia
كل واحد حيا
mAt3uSz
"Doradca w dziale Aktualności"
Pozdrawiam
Mateusz