https://www.sfd.pl/[BLOG]_Wojtek_/_[BLOG]_Wojtek_/_IIFYM__smacznie,_zdrowo_i_rozsądnie,_byle_w_pasie_zapiac_spodnie-t1047313.html
Nadszedł ten czas.
Wiele razy Sol pomagał mi, ale tym razem poprosiłem go o kompleksowe poprowadzenie tematu mojej redukcji.
Niestety albo i stety moja głowa potrzebuje motywacji,celu.
Mając kogoś, kto czuwa nad przebiegiem wszystkiego, kto jak trzeba wyprostuje a jak nie trzeba to też coś mądrego podpowie :)
Tak więc, Łukasz zgodził mi się pomóc, a ja świadomie - bo lekko nie będzie - podejmuje wyzwanie.
Moim największym problemem jest głowa.
Po 20 miesiącach trzymania miski opartej na clean foodzie - gdzie zdziałało to naprawdę wiele dobrego, przychodzi taki moment, że człowiek okazuje się więźniem takiego stylu jedzenia.
Nie każdy, co więcej - pewnie to mniejsza część osób korzystających z diet różnego rodzaju.
Ale skądś cyferki o tym ile osób po redukcji wraca do swojej byłej wagi się biorą.
Tyle tytułem wstępu.
Cel: Redukcja do jak najniższego poziomu %BFu.
Czas: Bez spiny, nagrodą będzie wyjazd w ciepłe miejsce pod warunkiem, że nie będzie wstydem zdjęcie koszulki :) Realnie - grudzień/styczeń.
Wypiski będę wrzucał codziennie.
To chyba tyle.
Zapraszam do śledzenia :)